Jesień -nie mnie jednej kojarzy się zapewne z koszami pełnymi grzybów.Chodź nie każdego roku u nas można wrócić jesienią z pełnym koszem grzybów.W tym roku jednak wysypały obficie takie oto szlachetne grzybki:
Same prawdziwki cudnej urody ;))
Aż żal było ich skroić na suszenie..:(
Takie zbiory były w sobotę,w niedziele była powtórka ,znowu poszedł ojciec z moim synem do lasu i tym razem przynieśli podobne zbiory z czego część poszła na marynowanie,a część znowu do suszenia.
***
A teraz o "letnim czytaniu".
Nie mogłam oczywiście podczas letnich wieczorów życ bez moich "umilaczy" życia codziennego,czyli bez książek.I tak od lipca przeczytałam:
Kolejne pozycje przeczytałam już we wrześniu :
-Imię twoje (przeczytałam w jeden dzień )
-Powrót do Lwowa (jest jeszcze trzecia część opowieści Marii Nurowskiej :"Dwie miłośći" niestety nie ma jej w bibliotece :(
Może ma ktoś tą książkę i mógłby mi pożyczyć,bo jestem ciekawa jak sie zakończą losy amerykanki szukającej swojego zaginiowego meża we Lwowie )
Dosyć sporo tego było jak na mnie ;))
Sa wśród tych książek pozycje ,które z czystym sumieniem mogę polecić :
-Imię twoje
-Powród do Lwowa
-Imię twoje
-Powród do Lwowa
-W samo południe
-Czysta jak łza
-Rok w Poziomce (też mnie zachwyciła)..teraz czytam "Lato e Jagódce".
***
Poza tym od czasu do czasu zasiądę do xxx przy brzozie i mam nadzieję ,że wkródce jakieś relacje z moich poczynań zamieszczę.
Pozdrawiam Was wszystkich odwiedzających mnie,miło mi ,że jeszcze nie zapomnieliście o mnie ;))
Piękne grzyby! Też chętnie wybrałabym się po takie zbiory....
OdpowiedzUsuńA ilość książek imponująca! Pozdrawiam:)
Bogato w grzyby i w książki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJejku ile prawdziwków!My zbieramy podgrzybki,bo tylko takie w naszym lasku rosną.Lista książek imponująca!
OdpowiedzUsuńGrzyby aż pachną! uwielbiam, chociaż sama nie zbieram :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Och, gdzie ty mieszkasz?? u mnie całkowita posucha grzybowa, ewentualnie jakieś zdechłe zielonki :)
OdpowiedzUsuńSuper zbiory ,ach zazdroszczę w Anglii lasów nie ma zbyt dużo a co za tym idzie i grzybów nie ma
OdpowiedzUsuńa co do książki "Dwie miłości" to troszkę mnie rozczarowała ale i tak bardzo bardzo polecam:))Chętnie bym Ci pożyczyłam ale niestety sama ją pożyczyłam siostrze:((
ach te grzyby aż żal mi się zrobiło, a czytanie-sporo tego ,jak lubisz.
OdpowiedzUsuńpiękne grzyby :))) aksiążki miodzio. Ostatnio zachwycam się Nurowską :)))
OdpowiedzUsuńUleńko,niezłe zbiory,zarówno te leśne jak i te biblioteczne :)Grzybobrania zazdroszczę a za tempo czytania podziwiam ;)Pozdrawiam i przesyłam gorące uściski!!
OdpowiedzUsuńKilka z tych książek chetnie bym przeczytała
OdpowiedzUsuńWidzę , że udane było grzybobranie. Piękne okazy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.