W piątek o 6.30 wróciła z koloni moja córcia.
Opalona,zadowolona,ale...spragniona dobrego mamusinego jedzonka:)
Już parę dni przed przyjazdem podała mi spis dań,jakie mam jej zrobić po powrocie do domu.
Jedzenie więc na koloniach nie było widocznie w jej guście.Dlatego mamusia z mety wzięła się za realizacje kulinarnych zachcianek córki...:)
***
A teraz zapraszam na kilka zdjęć z morskich wakacji Roksany.
Roksana na tle otwartego morza.
Kutry w Chłopach na "Dniach ryby".
Wschód słońca-podoba mi się:)
***
Tak oglądając masę tych zdjęć z plaży troszkę było mi smutno,że ja już pewnie nie zobaczę nigdy morza,nie pospaceruję po plaży..:)
Moja sytuacja domowa nie pozwala mi na takie wakacje.Dla mnie raczej słowo"wakacje" nie ma znaczenia .Moje dzieci mają tylko wakacje i lubię to,że są w domu,ależ mi smutno,że właśnie kończą się i dzieciaki muszą wracać do szkoły.
Dobrze,że chociaż Roksana może korzystać z uroków Bałtyku.
***
A teraz coś słodkiego i baaaardzo puszystego !!
Przepis na babkę:
5 jaj
1 1/4 szkl.cukru
3/4 szkl.mąki pszenne
3/4 mąki ziemniaczanej
1 pełna łyżeczka proszku do pieczenia
aromat cytrynowy
1 cukier wanilinowy
3 pełne łyżki majonezu
ew.kakao lub kisiel
Białka ubić,dodawać stopniowo cukier,cukier wanilinowy ubijać do rozpuszczenia cukru.Połączyć z żółtkami i powoli miksować.Mąkę przesiać,dodać proszek,połączyć z masą jajeczną i delikatnie mieszać .Na koniec dodać aromat i po łyżce majonezu.Część wylać do foremki z kominkiem ,do reszty dodać kakao(do koloru)lub 1/2 op. kisielu,żeby była babka dwu kolorowa.Piec ok 40 min.
Jest pyszna,puszysta i u mnie w domu znika w pół dnia.
SMACZNEGO.