Wreszcie zmobilizowałam się do opisania,pokazania tego co przygotowałam dla moich imieninowych gości w poprzedni weekend.
Uprzedzam,że zdjęcia "mało apetyczne" ,ale zapewniam ,że wszystko wyszło mi tak jak powinno,wszystkim smakowało,a mnie to baaardzo ucieszyło.
Na początek ciasta:
Ciasto z kokosem i polewą czekoladową Bounty.
Przepis znalazł kiedyś w sieci mój syn i teraz jest to jego ulubione ciasto .http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/desery/ciasto_bounty.
W mojej wersji jest to ciast bez kremu na wierzchu.
Teraz kolej na mięsiwo ;)
Szynka peklowana pieczona .
Przepis własny.Wyszła fajnie i najszybciej znikła ze stołu ,a potem reszta z lodówki.
Boczek rolowany pieczony,własnoręcznie ;)
Też chętnie był konsumowany.
I sałatki:
Tradycyjna jarzynowa.Mój szwagier tylko taką jada :)
Druga sałatka jaka pojawiła się na imieninowym stole to:
Sałatka z porów z przepisu z bloga Kasi :KLIK
Na przekąskę jeszcze rybka własnej roboty.
Przepis z gazetki ;Przyślij przepis Maj 5/2008.
Mintaj opiekany w zalewie jest smaczny,łagodny w smaku ,jeśli ktoś gustuje w takiej rybce mogę podać przepis.
Oto dobrnęłam do końca kulinarnego posta,teraz zmykam trochę do xxx :))
Same pyszności,aż ślinka cieknie!Szczególnie na te trzy ciasta!!!
OdpowiedzUsuńdokładnie,ślinka leci a na rybki tez.
OdpowiedzUsuńto sie sporo napracowalaś :)
OdpowiedzUsuńJa chcę do Ciebie na imprezę!
OdpowiedzUsuń