Obserwatorzy

...

...

30 kwietnia 2009

Powrót do Papieża

Dziękuję wszystkim za zgłoszenia do mojej zabawy.Nie spodziewałam się aż tylu chętnych,tym bardziej mnie to cieszy!Mam już popisane karteczki z adresami Waszymi,jeśli ktoś mile widziany jeszcze się zgłosi -dopiszemy go.A jutro o tej porze będzie już wszystko wiadomo.
Będziemy też wiedzieć jak losowanie u Edy i u Renulki.Więc jutro WIELKI DZIEŃ.
***
Wreszcie się zmobilizowałam i wróciłam do xxx Papieża.Oczywiście świtają mi już pomysły na nowe hafciki,nawet jeden muszę zrobić jeszcze w maju.Jakość zdjęcia jest okropna :(.Coś się dzieje z naszym aparatem,ale mam nadzieję,że mój siostrzeniec,który przyjeżdża w sobotę z rodzicami(moja siostra i szwagier) doprowadzi go do porządku!






Każdego dnia trochę przybywa,ale dzisiaj niewiele zrobiłam ,bo piekę torcika!
Mamy taką uroczystość rodzinną(może ktoś zgadnie jaką ?) wprawdzie ten dzień jest dzisiaj 30,ale z powodów praktycznych będziemy się tortem cieszyć dopiero w weekend.

***
Życzę Wszystkim jutro szczęścia w losowaniu :)

28 kwietnia 2009

Zabawa w "4"i żabka u Renulki

Do zabawy w "4" zostałam zaproszona przez:
Tamarkę,
Jeniulkę,
Agnieszkę.

Odpowiedzi:

4 MIEJSCA, W KTÓRYCH MIESZKAŁAM
od urodzenia w tej samej polskiej wsi w tej samej miejscowości w rodzinnym domu i na zawsze tutaj

4 MIEJSCA, DO KTÓRYCH LUBIĘ WRACAĆ
nigdzie nie bywałam na dłużej ,więc nie mam gdzie wracać,tylko mój dom jest zawsze celem moich powrotów

4 ULUBIONE POTRAWY
nie mam chyba ulubionych,ciasta(chyba każde)jem baaardzo chętnie
4 POTRAWY, KTÓRYCH NIE ZNOSZĘ
flaków ,chińszczyzny

4 PASJE/HOBBY
haft krzyżykowy,czytanie książek,

4 MIEJSCA, KTÓRE ZWIEDZIŁABYM GDYBYM MIAŁA MOŻLIWOŚĆ
nie jestem wymagająca...wszystkie piękne zakątki naszej ojczyzny

4 PROGRAMY/SERIALE, KTÓRE LUBIĘ
Jedyne co oglądam to serial"M-jak miłość".Oglądanie telewizji uważam za marnowanie czasu,można w tym czasie robić wiele pożytecznych rzeczy

4 MIEJSCA PRACY
mój dom,moje gospodarstwo,od zawsze,ale czy na zawsze..?tego nie wiem

4 RZECZY, KTÓRE CHCIAŁABYM PRZEŻYĆ
udany start w dorosłość moich dzieci,aby ich marzenia co do wybranego zawodu się spełniły

4 MARZENIA Z DZIECIŃSTWA
chciałam bardzo być ekspedientką w sklepie spożywczym,często w dzieciństwie bawiłam się w to:)

4 ULUBIONE FILMY
jakoś nie mam ulubionych..może polskie stare komedie

4 ULUBIONYCH WYKONAWCÓW MUZYCZNYCH LUB ZESPOŁÓW
Czerwone gitary,Anna Jantar

4 RZECZY, KTÓRE ROBIĘ PO WEJŚCIU NA INTERNET
zaglądam na mój blog,potem odwiedzam wasze(jeśli macie nowe notki),nasza klasa,poczta(chodź nie zawsze)

Ja typuję:
http://jagnieszka.blox.pl/html
http://justucha.blog.onet.pl/
http://haftyuli.blox.pl/
http://agness79.blox.pl/

ii jeszcze pragnęła bym ucałować zieloną żabkę Renulki {http://renula30.blox.pl/html} ;)
Zobaczcie same:

http://renula30.blox.pl/2009/04/Lapka-zabka.html#ListaKomentarzy

26 kwietnia 2009

Zabawa-kto przygarnie mojego pierwszego biscornu?

Zrobiłam mojego pierwszego biscornu:)Już go kończąc postanowiłam,że oddam go Wam,ponieważ to dzięki Wam powstał.To na Waszych blogach podziwiałam te piękne maleństwa,dedykuje więc go Wam.Wybaczcie proszę to że nie jest pięknie wykonany,bądźcie wyrozumiałe jako ,że to moje pierwsze próby.
A teraz szczegóły:
  1. Każdy kto chce przygarnąć mojego biscornu(dorzucam kwiatuszki,kolczyki-gwiazdki pomarańczowe i może jeszcze coś na osłodę)jest proszony o zamieszczenie komentarza pod tą notką,w którym zadeklaruje chęć na moje podarki.
  2. W treści kom.podajcie oczywiście adres bloga.
  3. Na zgłoszenia czekam do 1 maja br. do godz.19.00
  4. Losowanie i ogłoszenie zwycięscy tuż po wieczorynce :), tego samego dnia.
  5. Paczuszkę postaram się wysłać zaraz po świętach majowych.
Życzę szczęścia w losowaniu.:)
A oto moje podarunki dla Was:

Było by mi miło gdybyście zamieściły informację o moim candy na swoim blogu.


24 kwietnia 2009

Cytrynki mają już swoje miejsce

Skończyłam cytrynki!Muszę przyznać,że hafcik podoba mi się i nie wykluczone ,że jeszcze go kiedyś zrobię i oprawię w ramkę.
Tak wyglądają xxx cytrynki:

Obrałam sobie już dawno pewien cel i właśnie dzisiaj posiedziałam trochę przy maszynie i powstała torba na zakupy:)

Jestem z niej zadowolona,chociaż mogła bym trochę prościej robić te szycia:(
Materiał granatowy jest oczywiście znaleziony gdzieś na strychu(nie widać tego zbytnio na zdjęciu,ale jest on cieniowany)


W środku jest wszyta podszewka.Można ją nosić na ramię lub w ręce.
Jak Wam się podoba?Jest to moje pierwsze tego typu dzieło i raczej jestem zadowolona.


22 kwietnia 2009

Wyróżnienia,zarys cytrynki i "poruszająca" książka

Wielka niespodzianka mi się przytrafiła.Zostałam wyróżniona,przez kilka osób,co mnie mile zaskoczyło i bardzo,ale BARDZO SERDECZNIE tym osobą DZIĘKUJĘ!




A oto adresy blogów,ich autorki mnie wyróżniły :
  • http://papierowemargaretki.blox.pl/html
  • http://jeniulkowo.blogspot.com/
  • http://justucha.blog.onet.pl/
  • http://fiolkowe-sprawki.blog.onet.pl/
  • ww.robotkikatarzynki.blog.onet.p
Teraz na mnie kolej.Wyróżniam następujące blogi:

  • http://papierowemargaretki.blox.pl/html
  • http://jeniulkowo.blogspot.com/
  • http://justucha.blog.onet.pl/
  • http://fiolkowe-sprawki.blog.onet.pl/
  • http://robotkikatarzynki.blog.onet.pl
  • (musiałam się zrewanżować nie mogło by być inaczej)
  • A następne blogi:

  • http://sabinkat1.blox.pl/
  • http://agness79.blox.pl
  • http://agagalas.blogspot.com/
  • http://lubie-wiec-tworze.blog.onet.pl/
  • http://rekodzielamonawmony.blogspot.com/
  • http://haftyuli.blox.pl/html
Właściwie to powinnam wypisać wszystkie,które mam w zakładkach,bo przecież dlatego jej mam i zaglądam na nie ,bo są tego warte,Wy wszystkie jesteście warte wyróżnienia.

Z robótkami ciężka sprawa :(No jakoś czas nie jest mi pisany ,zaczęty taki mały hafcik jakiś tydzień temu smutno czeka na xxx:(



A oto właśnie zarys cytrynki:

Chcę ją wykorzystać do pewnych celów,ale powiem i pokażę jak mi się uda to coś(żebym nie zrobiła z siebie pośmiewiska) :)
***
Łatwiej jakoś mi przyszło przeczytać książkę pożyczoną od siostry:



Jest to książka oparta na faktach:"Poruszające świadectwo Francuski,która przez 57 lat nie mogła wyjechać z Rosji".

Czekam więc z robótkami wciąż na lepsze czasy.

19 kwietnia 2009

Pieseczki:) i Candy.

Dzisiaj nasze pieski miały sesję zdjęciową:)
Oj,bardzo trudno było uchwycić te stworzenia w obiektyw,ciągle to się kręci,rusza,dokazuje.
Chciałam Wam je dzisiaj pokazać,bo już niebawem będziemy dwa pieski oddawać do adopcji:(
Trudno będzie nam się z nimi rozstać:(
Trzeba mieć nadzieję,że w rodzinie adopcyjnej będzie im dobrze,bo oprócz pokarmu takiemu pieseczkowi jest potrzebna jeszcze miłość.



Ta śliczna mordka to Alik,on zostaje z nami:).O zgrozo !będziemy mieć 4 psy!Maciek(ojciec piesków),Sonia(matka)Czuspi(pies większy w kojcu)

Tutaj wszystkie trzy rozrabiaki razem dokazują:)

Jaśniejsza to suczka i Alik.

Candy!Candy!Candy!Candy!




16 kwietnia 2009

Aby marzenia się spełniły..

Na początku pragnę podziękować Wam Wszystkim za miłe,ciepłe życzenia świąteczne!
Praktycznie zaraz po świętach nowe zajęcia na mnie czekały i trzeba było zakasać rękawy(ale niestety nie do xxx).Nie chcę jeszcze za bardzo zdradzać szczegółów(żeby nie zapeszyć),powiem tylko tyle...pod całą szerokością domu mamy garaż,planujemy przedzielić go ścianą na połowę i tą jedną część zagospodarować.Tak więc od dwóch dni sprzątam,wynoszę,przenoszę,aż wieczorem padam na twarz(pomaga mi tylko ojciec,bo mąż ciągle w pracy).Wszystko to po to ,aby mogło spełnić się moje marzenie.Mam więc cel w życiu,mam do czego dążyć,fakt zanosi się u mnie na pewne zmiany,ale mam nadzieję,że to będą pozytywne zmiany i nie będę ich żałować.

***
Na razie więc nic nie xxx(chodź już mi tęskno do nich):(
Zaopiekowałam się takim oto cudeńkiem znalezionym gdzieś w szafie:)

Nie wiem jak to nazwać...kuferek,pudełeczko...

Jest ono kolorowe,świecące i na każdym boku na inny motyw...


Pochowałam sobie do niego moje drobiazgi robótkowe..


Szkoda tylko,że nie jest nieco większe...a pomyśleć że tak długo leżało niezauważone...

11 kwietnia 2009

Świątecznie dla Was...

Jeszcze w żadnym roku nie naprodukowałam tylu stroików wielkanocnych,mulinkowych pisanek co w tym roku:)
Oto najnowsze:
W każdym pokoju i w kuchni jest akcent wielkanocny.

Stroik z "żywym akcentem"-owsem w roli głównej.

Większa pisanka z hafcikiem, zawieszona na stojaczku z bombki:)

Stroik z zawieszonymi mulinkowymi pisankami na wieszaku po kubeczkach jaki zwykle stoi w kuchni.


Bukiecik wielkanocny.

Kolejny stroik z owsa(stoi w kuchni na parapecie)

A tutaj wianuszek,który wisi na wejściowych drzwiach.

Teraz,gdy już nacieszyłyście oczy moimi stroikami przyjmijcie życzenia świąteczne z serca płynące:

Niech radosne Alleluja będzie dla Was
ostoją zwycięskiej miłości i niezłomnej wiary.
Niech pogoda ducha towarzyszy Wam
w trudzie każdego dnia
A radość serca w czasie zasłużonego odpoczynku!!

9 kwietnia 2009

Prezenciki-poprawiacze nastroju:)

Już wczoraj wieczorem chciałam Wam pokazać,jak wspaniale poprawiła mi humor Tamarka swoim prezentem.Dostałam od niej jej słynne koszyczki,igielniczek moich marzeń:)i karteczkę z życzeniami-takimi od serca.Bardzo,bardzo Ci dziękuję Tamarko!Właśnie dla takich chwil jak wczorajsza warto żyć:)


Na igielniczek nie mogę się napatrzeć,oglądam go ze wszystkich stron.


Koszyczki jeszcze pachną farbą...


Są pięknie wiosennie ozdobione...

Igielniczek z literką"U"zachwycił mnie...
Cały czas robię jeszcze jakieś ozdoby wielkanocne,jajeczka,stroiki ,no i jutro muszę Wam wszystko pokazać.
Miłych przygotowań świątecznych życzę Wszystkim.

8 kwietnia 2009

Podziękowanai dla Was

Jestem w nieco lepszym nastroju,nie mała w tym Wasza zasługa.Należą Wam się podziękowania:
Minimysz-twoje słowa"będzie dobrze",pomagają i chodź od razu nie jest dobrze,to przrcież kidyś musi być-taką mam właśnie nadzieję.Dzięki.
Sabinko-czasami jest mi trudno "trzymać się",ale myślę,że i chwile słabości są mi potrzebne,żeby popatrzeć na swoje życie inaczej.Dziękuję Ci .
Elżbieta 0-jak znajdę trochę odwagi to napiszę do Ciebie e-maila,(wiem ,że mnie wysłuchasz),bo to wszystko co się u mnie dzieje jest trochę skomplikowane.Dziękuję.
Xgalaktyka-dziękuję,za pierwszy kom.i od razu takie słowa otuchy.U mnie czasami trzeba trochę czasu,żeby zaświeciło słońce.
Tamarko-serdecznie ci dziękuję za wszystko!Czasami nie mam siły nawet mówić,prosić moje dzieci o pomoc,bo jak widzę,że idą pomóc z oporami to wolę sama zrobić.Ach,jaki ten świat jest inny od tego w którym my byłyśmy nastolatkami.
Fagusia,Renula-dziękuję wam bardzo za mądre słowa.Ja to wszystko wiem,tylko czasami gubię się w tym wszystkim.
Eda,Czarcik-wam również dziękuję.Ciągle widzę w moim życiu te ciemne chmury.Nic na to nie poradzę na to ,że jestem urodzoną pesymistką.Ale macie rację piękne chwile spotkają mnie,nawet dzisiaj taka była:)
Renatko-zaczytałam się ,zamyśliłam nad zacytowanymi przez Ciebie pięknymi słowami,aż łezka w oku się mi zakręciła.Dziękuję!
Gazynia-wielkie dzięki.Jest wiele takich spraw w moim życiu,że na poprawę muszę czekać nawet lata,ale myślę sobie:kiedyś przyjdzie ta poprawa".

WSZYSTKIE JESTEŚCIE KOCHANE,TO CUDIWNE,ŻE MOGĘ NA WAS LICZYĆ,UMIECIE PODTRZYMAĆ CZŁOWIEKA NA DUCHU I WIECIE CO ?NIE JEDEN RAZ ŁEZKA ZAKRĘCIŁA MI SIĘ W OKU,GDY CZYTAŁAM WASZE SŁOWA.

4 kwietnia 2009

Chce mi się ryczeć:(:(

Mam wszystkiego dosyć.Najchętniej bym gdzieś się skryła i wyryczała się za wszystkie czasy,może to by mi pomogło.Nie radzę sobie z obowiązkami,problemami,z dziećmi,ze sobą!:(
Wszystko mnie denerwuje,do dzieci nie wiem jak mówić,żeby mnie słuchały,żeby mi co nieco pomogły.Nie pomagają ani prośby,ani groźby.
Po co w ogóle żyć skoro i tak wiem,że już nic dobrego w życiu mnie nie spotka,może być jeszcze gorzej,nie widzę żadnej przyszłości w tym teraźniejszym świecie jako mnie otacza,ciężko jest mi poradzić sobie ze wszystkim fizycznie,a i psychika też mi siada.Nic mnie nie cieszy!
Wybaczcie ,że tak tutaj się użalam,ale nie mam komu się wyżalić,wypłakać....:(

1 kwietnia 2009

Karteczki,jajeczka-wiosennie.

Od dwóch dni jest piękna pogoda,tak więc ja i wczoraj i dzisiaj ciągle tylko myję okna,piorę,zawieszam firany,zasłony i mam już dosyć tej babskiej roboty,a tu jeszcze wszystkiego nie skończyłam.Z robótkami planowanymi też nie mogę się wyrobić:(.Przed wczoraj udało mi się zrobić ledwie dwa jajeczka:(,a wczoraj karteczkę wielkanocną,dzisiaj NIC NIE ZROBIŁAM:(

Tak prezentują się karteczki :

Jutro mam nadzieję pójdą w świat(może w przyszłym roku uda mi się zrobić więcej)
***
A tutaj jajeczka na wykałaczkach,które zrobiłam parę dni temu w towarzystwie innego kaktusa.

Zajączek też trzyma jajeczko-pisankę mulinkową.
***
Jakiś tydzień temu przyniosłam z lasu "łyse"gałązki brzozy,wstawiłam do wazonu i zobaczcie jak puściły listka:)

Do świąt będzie dopiero cała masa zieleni na nich.Zawiesiłam na nich jajeczka zrobione we wtorek.
***
Życzę wszystkim dużo wytrwałości,pomysłowości w przygotowania do świąt i słonka samego:)
Zmykam po padam z nóg(i będzie tak już chyba co dzień)

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Free background from VintageMadeForYou