Obserwatorzy

...

...

26 września 2010

Na złotej kanwie pisane i...?

Wreszcie udało mi się coś wymalować na mojej kanwie ze złotą nitką.Są to jeszcze takie xxx nieporadne:(Wczoraj jak to zwykle w soboty bywa czasu zabrakło na haftowanko,ale myślę,że po niedzieli ruszę na nowo z xxx.
A oto moje malunki:


Jak da się zauważyć wyłania się głowa...
Dla tych co "nie w temacie" napisze,że będzie to obraz Świętej Rodziny.Schemacik mam dzięki uprzejmości Krokusika:)
***
Mam jeszcze coś jednego do pokazania w temacie nie xxx,a decoupage:
Tak powstawało takie coś:
To coś pomalowane białą farbą,z dwóch strona spękania.
A tutaj już z przyklejoną serwetką(za pomocą żelazka) i polakierowane:

Jak widać to coś jest pojemniczkiem na długopisy do postawienia na biurku gimnazjalistki mojej.

Jak na razie uczennica 3 klasy gustuje w kolorach czarnych stąd też aby zadowolić jej gust wybrałam właśnie tą serwetkę.

Po przyklejeniu serwetki spękań prawie wcale nie widać.
***
Ogromnie się cieszę,że tak wielu osobą podobały się moje(i już nie moje) prace wymiankowo-lawendowe:))
Co do deseczki to mam w planach zrobienie jeszcze jednej i koniecznie by pasowało wyrobić się w tym tygodniu:0
Miał by to być prezencik dla mojej siostry na urodziny .Deseczkę mam od niej,ale że była co nieco używana w przeszłości trzeba ją dokładnie wyczyścić(a tego nie znoszę!!)
Jakoś muszę się zmobilizować,przecież to chodzi o niespodziankę dla osoby najbliższej.
No to zmykam...miłej niedzielki życzę i udanego nowego tygodnia z babim latem:))


22 września 2010

LAWENDOWO i u mnie :))

Mogę pokazać,pochwalić się co zrobiłam i co dostałam w ramach "Wymianki Lawendowej" organizowanej przez Moteczka.
Mogę się pochwalić ,bo w wysyłką zdążyłam w ostatniej chwili(wysłałam 20 o godz.13.00) tutaj pochwały dla Poczty Polskiej tym razem spisała się na medal:)
***
Ogromnie podziękowania należą się Moteczkowi,za trud jaki włożyła w tę wymiankę:Marysiu nie przejmuj się tak ,na pewno wszystkie spóźnione przesyłki dotrą(nigdy nie jest tak jak by się chciało).Lepiej późni ,niż wcale(wiem co z własnego doświadczenia)
***
A teraz to co DOSTAŁAM OD WREDULI


Główny "gwóźdź programu" to chusta szydełkowa z przepiękną broszką!
Pachnąca lawendowa saszetka,kadzidełka,mulinki,wstążeczki,szydełkowe kwiatuszki ,słodkości i kawka.
Możecie sobie tylko wyobrazić jaką ogromną radość mam trzymając w ręku tak ślicznego ciuszka szydełkowego w moim ulubionym kolorze:)

A tutaj przymiarki mojego pierwszego ciuszka szydełkowego;)
MOJA DROGA IMIENNICZKO RAZ JESZCZE BAAARDZO DZIĘKUJĘ!Nie mogłaś lepiej trafić w mój gust:))
***
A ja starałam się jak mogłam haftując,klejąc,malując i wreszcie zapakowałam dla EMILII takie oto drobiazgi lawendowe:


W przybliżeniu moje wytwory:
Deseczka ozdobiona decoupage,a na drugiej stronie też lawendowa:


Haftowane drobiazgi:

Zakładka i serduszko,żałuję tylko,że nie pachnie lawendą,bo nie miałam suszu:((

Haftowane jest na lnie i zeszywanie maszynowo.

To by było na tyle radości na dzisiaj...czekamy na następne:))

19 września 2010

Niby nic..

Wracając do Was po przerwie dziękuję za Waszą troskę,za to,że czekacie,że jesteście...że mam do kogo wracać.
Na uspokojenie dodam,że w czasie mojej nieobecności tutaj nic złego się nie działo w moim życiu.Przerwa była spowodowana ot...brakiem czasu.
Nie zawalę więc Was zdjęciami nowych robótek(bo takowych nie posiadam).Jedyne co zrobiłam to co musiałam,czyli dwie rzeczy haftowane i jedna ozdobiona decoupage.Jednak na razie nie mogę pokazać,bo to robótki lawendowo-wymiankowe.Dosłownie dzisiaj jedna z nich kończę dlatego wyślę całość dopiero jutro:(
***
Przy okazji tych prac wymiankowych jednak coś powstało...
a zaczęło się tak:

Słoik pomalowany ,a na niego naklejony motyw pomarańczowy.
Doszło potem cieniowanie kolorami:


Góra wyglądała właśnie tak.


Pomarańczowy cień nie zgrywa się idealnie z pomarańczem-owocem co dowodzi na to,że muszę dopracować dobieranie barw.

Tak samo jest z zielenią liści i cieniami zielonymi.

Czekam na wasze oceny mojej pracy decu.

15 września 2010

...

A świat ten wszyscy wiedzą
Nie dla rozkoszy stworzon
Bo jest wieczności miedzą
Uprzężą i obrożą.

Kieratem i wędzidłem,
Nie odkupioną męką-
Wiedz o tym,gdy w malignie
Po rozkosz sięgniesz ręką.

Jacek Kaczmarski
"Potępienie rozkoszy"
***

Wracam do Wam niebawem..(mam taka nadzieję)

1 września 2010

Sampler raz jeszcze,bo oprawiony.

Wczoraj w ten deszcz padający nieustannie musiałam jechać do Z...na wizytę z synem do ortodonty.Przy tejże okazji odebrałam sampler z oprawy:

Wygląda tak...a jeszcze nie wiem jak będzie wyglądał na ścianie,bo do tego potrzeba mi mężowskiej ręki:))
***
Jeśli chodzi o użycie kanwy z złotą nitką,to nie wiem kiedy go zacznę:(Jak na razie mam ponaciąganą mulinę na bobinki,nie wiem czy mogę rozrysować kratki na kanwie ?(bardzo ułatwia mi to haftowanie)
Sądzę,że w tym tygodniu nie zacznę,bo coś lawendowego mnie kusi(może przy okazji coś powstanie na wymiankę u Moteczka)
***
Nagle pusto zrobiło się w domku:((
Pogoda straszna...zastanawiam się czy w najbliższym czasie jeszcze ujrzymy słonko?:(
Moje dzieciaki gimnazjalne wybyły do szkoły,a co z tym się wiąże,po ich powrocie do domu i ja będę odczuwała ich powrót do szkoły:(
Dla Tomka to pierwszy rok w gimnazjum.Cała masa nauki,a on broni się przed nią rękami i nogami,wolał by coś robić ciągnikiem niż się uczyć.Moja rola jest w tym taka,że muszę go skutecznie przekonywać do tej nauki,tylko ,że program w gimnazjum ,to już "za wysokie progi na na moje nogi":)

Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i ślady zostawiane tu po sobie:))

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Free background from VintageMadeForYou