Obserwatorzy

...

...

29 kwietnia 2012

Majówke z książką czas rozpocząć.

Majowe święta zapowiadają nam się iście letnie,i ja mam zamiar spędzić je właśnie (w miarę moich możliwości) właśnie przy dobrej lekturze.Ostatnio z powodu natłoku prac w koło naszego domu zaniedbałam wszystko,włącznie z czytaniem.Może teraz uda mi się "coś" nadrobić ;)

Ale puki co nadrabiam zaległość pokazania tego co dostała i co wysłałam w ramach "Majówki kryminalnej".
To co ja przygotowałam dla Anety z bloga :klik 

Zobaczcie co dostałam od Karoliny z Wejherowa.

Nowych książek jestem bardzo ciekawa,ale nie wiem czy uda mi się przeczytać je w majówkę,bo spora kolejka do czytania  ustawiona alfabetycznie na półce czeka ;)
***
A Wam życzę spokojnej,udanej majówki.Dużo relaksu i pozytywnej energii.
POZDRAWIAM SŁONECZNIE;) 


23 kwietnia 2012

Różana butelka..przy okazji ;)

Całkiem wiosennie się zrobił po tych pierwszych burzach jakie nawiedziły nas w sobotę i niedzielę.Więcej teraz czasu będę spędzać na podwórku z racji tego,że pewne zmiany mamy w planach zaprowadzić w naszym otoczeniu.

Jestem jednak rada,że uporałam się z zaległą pracą decu jaka miałam przygotować w ramach indywidualnej wymianki..
Mam tak zawsze,że przy okazji "czegoś" powstaje 'coś" i tym razem padło na ozdobienie butelki.
Zdecydowałam się na spękania na całej powierzchni butelki,bo dawno się nie bawiłam właśnie spękaniami.Ostatnimi czasy gustowałam raczej w przecierkach.
Zdjęcia oczywiście paskudne,no ale cóż poradzić :(


Butelka jak na razie zagościła w kuchni.








 Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny,komentarze na tym moim skromnym blogu,którego już (jak ostatnio stwierdziła )prowadzę 5 rok ;0
***
Ach ,zapomniałam nadmienić,że kwiatuszek różowy,który sobie wisi na sznureczku  butelki jest moim wytworem ;)
Raptem tyle potrafię zrobić na szydełku,ot malutkiego kwiatuszka ;))

17 kwietnia 2012

Rogaliki orzechowe

Na ubiegłą niedziele nie piekłam ciasta,tylko rogaliczki orzechowe,które już " chodziły" za mną od jakiegoś czasu.
Okazały się mega kruchutkie po upieczeniu,więc postanowiłam podzielić się z Wami przepisem na nie.Swoją kruchość zawdzięczają gotowanym żółtka,które mają w swoim składzie.

Składniki:
20.dag.mąki
15.dag.margaryny
5.dag.cukru pudru
5.dag.mielonych orzechów (ja dałam laskowe)
2 żółtka gotowane
2 żółtka surowe
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia.

Mąkę przesiać na stolnice,zmieszać z sypkimi produktami,ugotowane żółtka przetrzeć przez sitko do mąki,dodać margarynę i wszystko siekać.Dołożyć surowe żółtka i zagnieść ciasto.Rozwałkować ,wykroić małe trójkąty ,a z nich formować rogaliki i myk do pieca ;)
Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.

Prawda jest taka,że z tej porcji jest ich niewiele,jak na naszą "łakomą" rodzinkę trzeba je trzymać pod kluczem co by nie było tak,że jedna osoba zje cały talerzyk rogalików (w naszym przypadku syn mój ) ,a inni nawet nie spróbują.

Przepis zaczerpnięty z książki:100 NOWYCH CIAST (przepisy siostry Anastazji) kto jeszcze nie ma tej książki,a lubi piec słodkości powinien ja sobie sprawić (jak również inne pozycje tej zdolnej kucharki)

16 kwietnia 2012

Co by tu..



Szmat czasu temu dostałam wyróżnienie a jednocześnie zaproszenie do zabawy .A skoro jak na razie nie po drodze mi do pokazywania żadnych dzieł moich robótkowych,to zaległość nadrobię.

wyróżnienie
Zasady:
1. Napisz, kto przyznał Ci nagrodę
2. Napisz 7 przypadkowych faktów o sobie
3. Nominuj 15 blogerek
***
1.Nagrodę przyznała mi :
-dziękuję ;)
2.-Nie lubię robić zakupów .Głównie z tego powodu,że wiąże się to nierozerwalne z wydawaniem pieniędzy ;))

-Jestem śpiochem,mam noce,że zasypiam i...budzę się rano..snu wciąż mi mało i mało ;)Nobla dla wynalazcy łóżka ;))

-Wcale nie oglądam telewizji,dla mnie mogło by takie coś nie istnieć..

-Jestem zapominalska.Należę do ludzi,którzy zapisują listę zakupów na karteczce i tylko z nią udaję się na konieczne zakupy.Często zdarza mi się zapomnieć np.gdzie coś położyła, schowałam..

-Na każda niedziele musi być u mnie obowiązkowo ciasto własnego wypieku,no cóż tak przyzwyczaiłam domowników..Mam niezły zbiór przepisów zanotowanych w zeszytach i kilkadziesiąt książek grubszych czy cieńszych z przepisami.

-Życie nauczyło mnie kierować się zasadą:"UMIESZ LICZYĆ ,LICZ NA SIEBIE".
Nie jednokrotnie przekonałam się o tym,że puki sił mi wystarczy tą zasadą muszę się kierować,a gdy sił braknie..??


-Nie jestem odważna ,boje się ryzyka,podejmowania ważnych decyzji,nowych wyzwań..

To tyle o mnie w punktach siedmiu ;)

3.Punktu tego nie wypełnię ,ponieważ ta zabawa okrążyła już jakiś czas temu większa część blogów i kto miał ochotę to skorzystał,nie ma co kogoś do czegoś zmuszać.
***
Nowy tydzień nastał,a mnie mam nadzieje powrócą siły po przeziębieniu (które jeszcze całkowicie ni ustąpiło ) i wezmę się ostro za robótki,bo zaległości mi się narobiło i planów nowych parę po głowie krąży.




7 kwietnia 2012

Weselmy się ALLELUJA!

Witam w ten sobotni wieczór.
Dziś z życzeniami oczywiście dla Was odwiedzających mojego bloga.
Ale na początek chcę pokazać jakie ozdoby wielkanocne w tym roku zrobiłam.
Jest tego niewiele,ponieważ z ubiegłych lat mi sporo zostało i całkiem dobrze się wszystko trzyma.
Na początek rzeżuszka posiane we wtorek w skorupkach z jajek ;)

Z przyjemnością zjedzą ją moje dzieci tuz po Świętach ;)

I dalej :
Jajeczko ażurowe zdobione metoda decoupage.

I drugie z sama tylko przecierką i ozdobami.

A tutaj rzeżuszka rośnie sobie we filiżaneczkach i jajeczko karczochowe ;)

To już wszystkie "nowe " ozdoby wielkanocne na jakie się odważyłam w tym roku.
Teraz podziękuję za kartki z życzeniami jakie do mnie napłynęły:
Dziękuję:
Janeczce,Aneladgam,April 79,Reni,Gosi.
***
I teraz wreszcie życzenia na ten szczególny czas w roku:

Z okazji świąt Wielkanocnych dużo radości,której moc przesłoni troski codzienności.Niech Chrystus Zmartwychwstały wleje w Wasze serca miłość i nadzieję.



1 kwietnia 2012

Z przyjemnościa pokazuję upominku z wymiany u Moteczka.

Z wielką przyjemnością pochwalę się dziś 1 kwietnia pięknymi upominkami jakie dostałam od Iwonki w ramach "WYMIANY ŚWIĄTECZNEJ U MOTECZKA".
Zachwyciła mnie każda rzecz jaka znalazłam w kopercie ;)
Zobaczcie same ile piękności dostałam:


Bardzo,ogromnie dziękuję Ci Iwonko za to wszystko!
Podziękuj też swojej córce za zakładkę ;) ,właśnie znalazła się w książce ,którą obecnie czytam.



Niektóre rzeczy znalazły już swoje miejsce (obrazek zajączka stoi w naszym pokoju,wstążeczka zielona zawisła na jajeczku decu )
Inne rzeczy zostały spałaszowane przez całą rodzinkę łasuchów ;)
***
Ja natomiast robiłam upominki dla Magdy.Nie mam niestety zdjęć,bo nadal korzystam z córki laptopa,a po przesłaniu ich do Marysi skasowałam,co by nie zaśmiecać córce ;))
***
Należą się tez ogromnie podziękowania dla Marysi,za rzetelnie przygotowana i przeprowadzoną zabawę,która każdemu chyba przyniosła dużo radości.
***
A następnym razem będzie o...jajeczkach,a o czy by innym ;)))

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Free background from VintageMadeForYou