Obserwatorzy

...

...

24 lutego 2011

Do pochrupania przy xxx .

Na zachcianki nie ma rady!Trzeba je spełniać czy to zachciankę jakąś ma małe dziecko,czy już duuuży(bo wzrostem większy ode mnie:) chłopak...trzeba zachcianke spełnić i już;)
Tak to zachciało sie mojemu wyrośniętemu dziecku ciastek...
No to do dzieła:

Ciasteczka kruchutkie,smaczniutkie:)
A dla następnych co to mają zachcianki na słodko przepis:
50 dag.mąki
25 dag. margaryny lub masła
15 dag.cukru pudru
3 jaja
2 duże łyżki gęstej śmietany
cukier wanilinowy
szczypta soli
Jaja ugotować,wyjąć żółtka,przetrzeć przez sitko.Mąkę przesiać na stolnicę,dodać sypkie składniki,posiekać z margaryną.Dodać zółtka,śmietanę.Zagnieść ciasto.Rozwałkować,wykrawać ciasteczka.Posmarować jajkiem,posypać cukrem i...do pieca!SMACZNEGO!
Resztę którą nie zdążyli zjeść domownicy posłużyła mi jako przekąska przy xxx czegoś nowego.
Bo jest coś nowego:


Parę zaledwie krzyżyków,bo muliny jeszcze nie kupiłam,ale kusiło mnie żeby zacząć tym co mam.Nie widać więc jeszcze co to będzie,jakich rozmiarów to będzie?
A...może na razie nie zdradzę...może następnym razem.Troszkę tajemniczości wprowadzę;)
***
Życzę Wam kochani zaglądający do mnie dużo ciepełka na te mroźne dni i ubierajcie się tak ...na cebulkę:))
Bo ja tych mrozów mam już serdecznie d o s y ć!

17 lutego 2011

Plan wykonany :)

Wczoraj postawiłam ostatni krzyżyk na obrazie:
Jezus u drzwi.
Tak wygląda:


Co teraz w planach...trochę odpoczynku :)
Co prawda mam "zamówienie" na pewien obraz,który spodobał się mojej córce,ale muszę do niego "dojrzeć" .Tak więc kiedy będzie coś następnego..
Mimo tego,że mija aktywność blogowa nadal jest u mnie w nie najlepszym stanie Wam dziękuję ogromnie za odwiedziny i komentarze;)

13 lutego 2011

Masło maślane

Nic ciekawego u mnie się nie dzieję,nic nowego się nie xxx..
Takie"masło maślane";)
Jakoś ostatnio nie mam weny do blogowania ,jakaś radość tego odeszła ode mnie:(
Mimo to wytrwale haftuję i mam tyle:

Zdjęcie mdłe...ale mój aparat coraz bardziej odmawia posłuszeństwa.
Już nawet brakło mi paru kolorów i dopiero we wtorek dokupię.
Planuję w tym tygodniu trochę podgonić,bo czekają mnie "nocne dyżury" ,a one sprzyjają haftowaniu(o ile będę mogła wysiedzieć do 23:))
***
Życzę miłego tygodnia...a poniedziałku WALENTYNKOWEGO baaardzo miłosnego <3


7 lutego 2011

Póki trwa zima...

Póki trwa zima...mogę spokojnie haftować.Tak szczerze mówiąc złapałam bakcyla z tymi xxx i najchętniej odsunęła bym precz od siebie obowiązki domowe,jednak gdy podejmuje takowe próby moja rodzinka patrzy na to z wielkim oburzeniem :(
Nie rozumiem dlaczego ?. ..przecież każdy z nich ma dwie ręce?

No to pokazuje ile udało mi się wyhaftować Jezusa przez tydzień.
Jeszcze dla przypomnienia było tydzień temu tyle:

Na chwilę obecną mam już tyle:))


Chciała bym bardzo skończyć do końca lutego...zobaczymy czy mi się to uda?
***
Tymczasem dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze,zawsze jest mi miło je czytać:)

3 lutego 2011

Święta Rodzina w oprawie

Pamiętacie może haftowanie mojego obrazu :Święta Rodzina?
Wczoraj dopiero odebrałam go z oprawy,więc dziś pokazuję:


Oprawa podoba mi się,a sam obraz....a tak sobie ;)
***
Spotkało mnie miłe wyróżnienie od Kasi
Bardzo Ci Kasiu dziękuję...a o tym kogo chcę wyróżnić napiszę następnym razem;)

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Free background from VintageMadeForYou