Na początku muszę wam OGROMNIE podziękować za namiary na sklepy z kanwą ze złotą nitką.Kolejny raz przekonałam się,że można na Was liczyć...co ja bym bez Was zrobiła??
Już zamówiłam kanwę i przy okazji mulinę(myśląc najbardziej ekonomicznie) ale pochwalę się dopiero jak dostanę,żeby nie zapeszyć :)
***
A dzisiaj??Co mnie spotkało??
Mój mąż odebrał od listonosza (co bardzo rzadko się zdarza,żeby on odbierał przesyłki) coś dla mnie:))A była to niespodzianka od Moteczka,której się wcale,ale co wcale nie spodziewałam!!
Zobaczcie same co było w kopercie:
Zrobiona własnoręcznie przez Marysię cudowna poduszeczka z hafcikiem (w tym przypadku moim inicjałem).
Do poduszeczki dołączony był liścik ozdobiony uroczą roślinką-lawendą:)
Zapach podusi rzecz jasna-zniewalający!!
STOKROTNE DZIĘKI MARYSIU!!
***
Sama nic swojego dzisiaj nie pokarzę,bo nie mam co.Nadal nic nie robię,z powodu braku czasu.Wasze blogi też zaniedbuję,a chciała bym zawsze być na bieżąco.Ciągle jakieś wyjazdy,zakupy przed 1 wrześniowe dla dzieci,wczoraj wizyta u lekarza,u fryzjera(cała trójka-ja i dzieci) ,ostatnie już w tym roku zaprawiane ogórków.
Sama nie wiem kiedy wreszcie coś zrobię dla przyjemności:(
Kończąc ,pozdrawiam resztką lata wszystkich odwiedzających mnie .
Już zamówiłam kanwę i przy okazji mulinę(myśląc najbardziej ekonomicznie) ale pochwalę się dopiero jak dostanę,żeby nie zapeszyć :)
***
A dzisiaj??Co mnie spotkało??
Mój mąż odebrał od listonosza (co bardzo rzadko się zdarza,żeby on odbierał przesyłki) coś dla mnie:))A była to niespodzianka od Moteczka,której się wcale,ale co wcale nie spodziewałam!!
Zobaczcie same co było w kopercie:
Zrobiona własnoręcznie przez Marysię cudowna poduszeczka z hafcikiem (w tym przypadku moim inicjałem).
Do poduszeczki dołączony był liścik ozdobiony uroczą roślinką-lawendą:)
Zapach podusi rzecz jasna-zniewalający!!
STOKROTNE DZIĘKI MARYSIU!!
***
Sama nic swojego dzisiaj nie pokarzę,bo nie mam co.Nadal nic nie robię,z powodu braku czasu.Wasze blogi też zaniedbuję,a chciała bym zawsze być na bieżąco.Ciągle jakieś wyjazdy,zakupy przed 1 wrześniowe dla dzieci,wczoraj wizyta u lekarza,u fryzjera(cała trójka-ja i dzieci) ,ostatnie już w tym roku zaprawiane ogórków.
Sama nie wiem kiedy wreszcie coś zrobię dla przyjemności:(
Kończąc ,pozdrawiam resztką lata wszystkich odwiedzających mnie .
Przyjemnych snów w towarzystwie lawendowej podusi życzę; cieszę się, że prezencik sprawił Ci radość:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przyjdzie i czas na przyjemności, takie jak ta na przykład. Wyobrażam sobie jak ślicznie pachnie.
OdpowiedzUsuńTakich pachnących praezentów więcej...ummm az zazdroszczę;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDostałaś super niespodziankę :).
OdpowiedzUsuńJa w tym roku nie mam nawet jednego słoika ogórków :(.
Cieszę się bardzo, że prezencik Ci się podoba. Pozdrawiam cielutko
OdpowiedzUsuńAleż miła niespodzianka.
OdpowiedzUsuń