*Po pierwsze DZIĘKUJĘ ZA MIŁE KOMENTARZE pod ostatnim postem,jak zwykle są one bardzo dla mnie budujące!
*Po drugie -córka moja wróciła już z podboju stolicy Tatr:)Podobało jej się bardzo i z żalem wracała do szarości życia wiejskiego;(
Na jedno to się cieszę,że jej się podobało,a na drugie to trochę przykro mi ,że dziecko moje nie tęskniło za nami:(((Ale w tym wieku (15 lat) to chyba powoli nastolatka "wyrasta" z tęsknoty za rodzicami(tak sobie to tłumaczę)
A oto co przywiozła z Zakopanego:
Oczywiście musiała przywieść oscypki,bo my wszyscy uwielbiamy ten Zakopiański specjał:))
Zdjęcie ściągnięte,bo nasze już zjedzone:))
Dla siebie na pamiątkę przywiozła:
Uroczego drewnianego aniołka,breloczek-góralski kapelusz(nie wiem jak górale fachowo nazywają swoje nakrycie głowy),owieczkę-magnes na lodówkę.Serduszko natomiast dostawał każdy uczestnik koloni.
Wszystko to oczywiście jest z drewno,bo w Zakopanem króluje drewno.
My-rodzice dostaliśmy również serduszko do córki:
:))))
Może jeszcze w najbliższych dniach zamieszczę parę fajnych fotek zakopiańskich.
***
A co u mnie???
No w końcu zaczęłam sampler...
Kolor muliny ...jakoś nie wyobrażałam sobie innej niż bordo:
Jest go na razie nie wiele,ale do żniw może jeszcze trochę przybędzie.Zdjęcie na dodatek jakieś takie "zdechłe"..
Życzę urlopowiczom udanego wypoczynku,a takim jak ja co to na urlop chyba nie zasługuję :((( ,życzę chodź udanego weekendu:)
*Po drugie -córka moja wróciła już z podboju stolicy Tatr:)Podobało jej się bardzo i z żalem wracała do szarości życia wiejskiego;(
Na jedno to się cieszę,że jej się podobało,a na drugie to trochę przykro mi ,że dziecko moje nie tęskniło za nami:(((Ale w tym wieku (15 lat) to chyba powoli nastolatka "wyrasta" z tęsknoty za rodzicami(tak sobie to tłumaczę)
A oto co przywiozła z Zakopanego:
Oczywiście musiała przywieść oscypki,bo my wszyscy uwielbiamy ten Zakopiański specjał:))
Zdjęcie ściągnięte,bo nasze już zjedzone:))
Dla siebie na pamiątkę przywiozła:
Uroczego drewnianego aniołka,breloczek-góralski kapelusz(nie wiem jak górale fachowo nazywają swoje nakrycie głowy),owieczkę-magnes na lodówkę.Serduszko natomiast dostawał każdy uczestnik koloni.
Wszystko to oczywiście jest z drewno,bo w Zakopanem króluje drewno.
My-rodzice dostaliśmy również serduszko do córki:
:))))
Może jeszcze w najbliższych dniach zamieszczę parę fajnych fotek zakopiańskich.
***
A co u mnie???
No w końcu zaczęłam sampler...
Kolor muliny ...jakoś nie wyobrażałam sobie innej niż bordo:
Jest go na razie nie wiele,ale do żniw może jeszcze trochę przybędzie.Zdjęcie na dodatek jakieś takie "zdechłe"..
Życzę urlopowiczom udanego wypoczynku,a takim jak ja co to na urlop chyba nie zasługuję :((( ,życzę chodź udanego weekendu:)
Oj Zakopane kocham to.Pamiątki córeczka kupiła superowe,zazdroszczę tego aniołka kochany.Serca super.Hafcik powoli rośnie ale będzie piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tęskni się, tęskni, tylko już troszkę inaczej!
OdpowiedzUsuńSampler już wygląda ładnie, ciekawe, czy będzie duży...?
Gorąco pozdrawiam! :)
Nic dziwnego - Zakopane to jedne z piękniejszych miejsc w Polsce ;) Niestety byłam tam tylko raz. Za to piękne pamiątki. A sampler zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze , że córcia jest zadowolona. A z ta tęsknotą to jest tak, że im się wydaje ( nastolatkom) , że to nie honor pokazać, że tęsknią. A góralski kapelusz to po prostu "kapelus"-gwarą. A ja nie lubię tych tłumów w Zakopanem, tłoczno, brudno brrrrrr. Dlatego jestem tam jak muszę, a mam tak blisko 18 km.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co to za sampler? Czekam na dalsze odsłony. Wcale nie tak łatwo haftuje się takie wzory na lnie, choć o tyle dobrze, że wzór jest zazwyczaj symetryczny. Życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńUleńko córka na pewno tęskniła tylko ten wiek nie pozwala się do tego przyznać ...
OdpowiedzUsuńDostaliście super serduszko :).
A samplerek będzie piękny.
Może w sezonie jesiennym uda Wam się pojechać na wakacje :).