Wpadam na chwilę,żeby się usprawiedliwić,dlaczego nic mnie nie widać,nie słychać.Problemy z prądem nadal mamy.Raz jest -dziesięć razy nie ma!Jednak i tak jesteśmy o niebo w lepszej sytuacji,niż mieszkańcy innych miejscowości(chodź by pokazywanych w telewizji).nie da się przewidzieć,kiedy światło zgaśnie w domu
Coś tam staram się robić,ale w dzień zwykle nie mam czasu,a wieczory głównie bez światła,więc niewiele uda mi się zrobić,głównie jest to decu.Jestem już gotowa z prezentem walentynkowym.pokażę wszystko jak sytuacja się unormuje.
Pozdrawiam wszystkich,któży mnie odwiedzają.Trzymajcie się ciepło w tę mroźną zimę.Buziaki ogromne!!
oj jak się ogląda wiadomości, to można się przerazić ... mam nadzieję, że i u Ciebie Uleńko szybko sytuacja się unormuje :)
OdpowiedzUsuńUla współczuję i trzymam kciuki oby to się szybko skończyło, a wszystko inne może poczekac.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Wiem co to być bez prądu,u Ciebie gorzej bo jeszcze zwierzątka,trzymaj się ,obrazek będzie super.,a Twoja nowa pasja idzie bardzo pięknie.
OdpowiedzUsuń