Witam ponownie tych ,którzy wytrwale odwiedzają mojego bloga ,za co im baaardzo serdecznie dziękuję.
Każde słowo jakim sie do mnie zwracacie jest dla mnie bardzo cenne i dzięki nim wracam tu pokazując to co w ostatnim czasie powstało w mojej głowie,a potem zostało przelane na...tym razem na butelkę ;)
A właściwie ze mną jest tak ,że mam pomysł,wyobrażam sobie jak daną rzecz ozdobię ,zabieram sie za to wszystko krok po kroku ,a potem...nie zawsze wyjdzie mi to tak jak sobie pierwotnie wymarzyłam :(
Ale oceńcie sami jak tym razem wypadłam:
Różana butelka z zakręcanym korkiem.
Z niej właśnie nie jestem zbytnio zadowolaona (a raczej z siebie ;)
Tą butelka po nalewce też można napełnić dowolnym trunkiem własniej roboty ;)
I z tej jestem już troche bardziej zadowolona ;)
I te same butelki w duecie;)
Jak na razie butelki są u mnie,ale kto wie,może przy nadażającej sie okazji posłużą mi za prezent dla kogoś ;)
I ostatnie z trzech butelek za jakie ostatnio sie zabrałam to buteleczka po mini szampaniku .
Ozdobiłam ją oliwkowa serwetką i zdobi półeczkę w kuchni (oj jak dobrze,że mam tych półeczek w kuchni pare i mam gdzie stawiać,przestawiać te moje cudeńka ;)
No i całe trio butelkowe razem ;)
Na tym nie koniec z butelkami ,mam jeszcze jedna "w robocie",a plany na jeszcze trzy kolejne.
Zobaczymy czy będzie czym sie pochwalić ;)
Tak mnie troche korci i nęci,żeby do haftowania powrócić,ale jak na razie wolne chwile między jednym,a drugim malnięciem na butelce mam zajęte "spotkaniami" z Norą Roberts i jej powieścią :
Ostatnio też przeczytałam ksiażkę Corinne Hofmann:
Póki jeszcze zima trwa mam szanse na to ,że uda mi sie zrealizować swoje robótkowe plany i przeczytać jeszcze parę książek czekających w kolejce na półce.
***
Życzę Wam moje drogie miłego,spokojnego,odpoczynku weekendowego z aromatyczna kawką i pysznym ciachem..ja zaraz idę spróbować mojego wczorajszego wypieki ;))
Jak dla mnie to boskie! Wszystkie, bardzo bym chciała tak umieć:)
OdpowiedzUsuńŁadniutkie te różane buteleczki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne butelki, zazdroszczę umiejętności decupażu.
OdpowiedzUsuńPiękne .....co dużo dużo mówić .....
OdpowiedzUsuńprosze jak najwięcej pokazuj ...może i ja się zmobilizuję .
Basia
Wszystkie trzy ładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńChyba każda z nas ma wizję jak coś ma wyglądać a potem wychodzi inaczej,ale są śliczne,
OdpowiedzUsuńWg mnie bardzo udane :). A najważniejsze, że znów coś robisz i pokazujesz :). Bo ja zaglądam tu często i czekam na nowe wpisy :).
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco
eltea
Butelki jak mazenie, w sam raz na jakas pyszna nalewke.
OdpowiedzUsuńA co do nory roberts uwielbiam jej ksiazki.
Pozdrawiam
Mi sie podobaja wszystkie trzy butelki :).
OdpowiedzUsuńA co do Nory - uwielbiam jej ksiazki
Pozdrawiam