Obserwatorzy

...

...

24 marca 2011

Przyszedł czas na "Moje tajemnice"

Do zabawy w " wyjawienie swoich tajemnic" zaprosiła mnie Tamarka i Sebastian.
Trochę pomyślałam,pogłówkowałam jakie by tu swoje tajemnice Wam ujawnić?
Wszystkich się nie da..ale parę malutkich tajemnic może ujrzeć "światło dzienne".



-Tak gdzieś od 8 lat nie słodzę ani kawy,ani herbaty(nie ma to związku z żadnymi problemami zdrowotnymi..oj tak sobie postanowiłam i już;).Przyznacie rację,że przy obecnych szalejących cenach cukru jest to baaardzo korzystne:)
;)
-Używam od 15 lat tej samej czarnej kredki do oczu(kupiłam ją będąc w 1 klasie szkoły średniej)Możecie sobie wyobrazić jakiego rozmiaru jest na obecną chwilę...tycia,tyciusieńka:))Owszem kupowałam w międzyczasie inne (no bo ta już taka stara,malutka) jednak żadna tak ja ta wiekowa nie spełnia swej robi;)
;)
-Nie lubię poniedziałków!Gdy byłam nastolatką nie lubiłam soboty(bo u nas w domu tradycyjnie wykonywane był co sobotę pewnie niezbyt przez nas lubiane zajęcie.Czasy się zmieniły diametralnie ,a ja teraz zamiast soboty nie lubię właśnie poniedziałku:)
;)
-Jestem najmłodszą z trzech sióstr...miałam być chłopcem,ale...może to i lepiej bo gdybym nim była to kto wie może bym dziedziczyła znowu rodzinną skłonność do pewnej choroby?
;)
-Siedząc sobie i haftując lubię popijać jakąś herbatkę,ale efekt mojego zapatrzenia w xxx jest taki,że herbatka sobie stoi i stygnie,a ja xxx i w efekcie potem piję zimną:0
;)
-Będąc małą dziewczynką bardzo podobało mi się jak ktoś pali papierosy,zwłaszcza jak paliła kobieta.Marzyłam,że ja też jak będę dorosła nauczę się palić:)Jednak nie udało mi się(za tępa miałam głowę).Jednak dobrze,że nie każde marzenie się spełnia:)))
***
I jakie wrażenia na Was wywarły moje tajemnicę??
***
Do dalszej zabawy chcę zaprosić:
Agatkę
Magdę
Muszelkę
Anię

Jednak nic na siłę,jeśli te osoby odmówią,ja się nie obrażę;)

8 komentarzy:

  1. Ulcia, dziękuję za zaproszenie. O kilku moich tajemnicach możesz przeczytać tutaj :) http://emade76.blogspot.com/2011/03/wyroznienie-i-cos-o-sobie.html
    Ja też nie słodzę od .... chyba 6 lat :) Są jednak takie wieczory, gdzie kubek dobrej, gorącej i mocnej herbaty z cytryną i cukrem jest niezbędny :)
    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję, wiem teraz troszkę więcej:*

    OdpowiedzUsuń
  3. '-Siedząc sobie i haftując lubię popijać jakąś herbatkę,ale efekt mojego zapatrzenia w xxx jest taki,że herbatka sobie stoi i stygnie,a ja xxx i w efekcie potem piję zimną:0'

    hahahaha, skąd ja to znam!!! ;-) No i własnie popijam zimną herbate - żeby nie byc gołosłowną ;-P

    OdpowiedzUsuń
  4. oj, ja też nie przepadałam za sobotami, w sumie to dalej nie przepadam bo nadrabiam całą tygodniową nieobecność w domu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hihi, ja też nie słodzę :) Od liceum.
    Czasem słodka kawa w drodze wyjątku, ale to tylko towarzysko.
    A jak robótkuję, to też potem zimne piję :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Z ciekawością przeczytałam;zastanawiam się czy nie powinnam z pierwszej wyjawionej tajemnicy przez Ciebie nie skorzystać-kawę piję bez cukru,ale herbatę słodzę......
    A Jezus pomalutku się pojawia, między innymi dzięki Tobie;Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Uleńko ja też nie słodzę herbaty. Bardzo lubię słodycze, a herbaty słodkiej nie hihi.

    A herbaty zimnej też nie lubię może przez to, że potem jest gorzka :).

    Oj dobrze, że nie wszystkie marzenia się spełniają :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Pozytywne w każdym słowie.
    Fajna "dziewuszka" z Ciebie:))
    Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Free background from VintageMadeForYou