ZASTANAWIAM SIĘ OSTATNIMI DNIAMI :
Kiedy wreszcie zacznę wyciągać wnioski z popełnionych przed laty błędów ? Dlaczego wciąż pozwalam się otumanić ?To przecież ja w tym całym "bałaganie" powinnam okazać się mądrzejsza, rozważniejsza,a tu co ?...naiwna jak dzieciak :((
Siły mi potrzeba do podejmowania mądrych decyzji,do tego,żeby "szatan nie kusił ".
Ale czasu już nie cofnę...konsekwencje swoim bezmyślnych decyzji muszę teraz ponosić ,muszę ten ciężar dźwigać co dnia.
...ZASTANAWIAM się również nad dalszy sensem prowadzenia tego bloga...zaprzestać pisać ?? ..i tak nikt by nie zauważył mego zniknięcia...
Znalazłam się "na zakręcie" i nie wiem co dalej ze mną będzie...
***
Z rzeczy jeszcze nie pokazanych zostało mi to pudełeczko:
Ozdobione jeszcze chyba gdzieś w listopadzie.
Jego właścicielką jest oczywiście moja córka,bo pudełeczko do kompletu z innymi wcześniej pokazywanymi drobiazgami,które zdobią jej pokój.
A druga rzecz to :..
Takie prezenciki zrobiłam dla "wirtualnej" koleżanki w ramach wymiany na forum "Złote rączki".
***
I na tym KONIEC!
Kiedy wreszcie zacznę wyciągać wnioski z popełnionych przed laty błędów ? Dlaczego wciąż pozwalam się otumanić ?To przecież ja w tym całym "bałaganie" powinnam okazać się mądrzejsza, rozważniejsza,a tu co ?...naiwna jak dzieciak :((
Siły mi potrzeba do podejmowania mądrych decyzji,do tego,żeby "szatan nie kusił ".
Ale czasu już nie cofnę...konsekwencje swoim bezmyślnych decyzji muszę teraz ponosić ,muszę ten ciężar dźwigać co dnia.
...ZASTANAWIAM się również nad dalszy sensem prowadzenia tego bloga...zaprzestać pisać ?? ..i tak nikt by nie zauważył mego zniknięcia...
Znalazłam się "na zakręcie" i nie wiem co dalej ze mną będzie...
***
Z rzeczy jeszcze nie pokazanych zostało mi to pudełeczko:
Ozdobione jeszcze chyba gdzieś w listopadzie.
Jego właścicielką jest oczywiście moja córka,bo pudełeczko do kompletu z innymi wcześniej pokazywanymi drobiazgami,które zdobią jej pokój.
A druga rzecz to :..
Takie prezenciki zrobiłam dla "wirtualnej" koleżanki w ramach wymiany na forum "Złote rączki".
***
I na tym KONIEC!
przeczekaj......
OdpowiedzUsuńi wróć.
To nie tak, że nikt nie zauważy. Wiesz raz jest tak, a po przysłowiowej północy się odmienia. Każdy z nas popełnia błędy i każdy musi zmagać się z ich konsekwencjami. Być może dzisiaj wydają się być olbrzymie, ale już jutro może okazać się, że los przez przypadek obdażył Cię czymś dobrym. Wszystko zależy od perspektywy czasu z jaką się na dane zdarzenie patrzy. Życzę dużo siły i wytrwałości aby to co dziś złe mogło się przekształcić w coś co jest dobre.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Małyduszek
Nie pozwól, by gorsze chwile Tobą zawładnęły! Ciepłą myślą posyłam nieco siły. Poza tym jak jest gorzej,to paradoksalnie trzeba się cieszyć - lepsze i gorsze chwle przeplatają się, więc jak teraz jest gorzej, to potem bęzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńA pudełko przepiękne!
Tulę wirtualnie bo inaczej nie dam rady.
OdpowiedzUsuńA zniknięcie bloga na pewno byłoby zauważone.
Popieram Madziorek: przeczekaj, odpocznij i wróć do nas :)
Nie znikaj! Przecież sporo osób tu zagląda, chociaż może nie wszyscy zostawiają po sobie ślad. A na codzienne kłopoty prowadzenie bloga bywa dobrym lekarstwem, wiem, bo sprawdziłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nawet nie waż się znikać... ja zaglądam do ciebie choć nie zawsze zostawiam komentarz... piękne prace. Powodzenia życzę.. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie łam się każda z nas ma chwile zwątpienia :) duzo osób cie czyta choć nie każy zostawi komentarz:)
OdpowiedzUsuńPrace bardzo udane. A Ty trzymaj się. Nie waż się znikać, bo będzie Ci jeszcze trudniej. Przytulam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZostań !
OdpowiedzUsuńCięzkie chwile dobijają i odbierają zapał i energię do czegokolwiek, ale...po nocy zawsze wstaje dzień :)
Nikt nie jest ideałem, gdybys wiedziałą,że sie przewrócisz, to byś usiadła, prawda? Błędy dzisiaj , jutro będą naszą przestroga, a jak nie jutro... to pojutrze :)
Jesli ma ci to pomóc, to odpocznij jakiś czas, zaszyj sie w domku z kubkiem ciepłego napoju pod kołderką ...ale później wróć , bo wirtualny świat to fajny świat , a znajomości tego rodzaju jeszcze fajniejsze :)
przesyłam pozytywnego "uściskacza" :)
Witam
OdpowiedzUsuńhmm....każdy ma w życiu czasami pod górkę
dasz sobie rade na pewno...przeczekaj.
Piękne rzeczy tworzysz ...
pozdrawiam gorąco .
b
Przesyłam ciepłe i serdeczne myśli :)
OdpowiedzUsuńCzasem nie jest łatwo, ale najgorzej samemu zaszyć się w sobie. Przesyłam serdeczne myśli!
OdpowiedzUsuńP.S. Podziwiam twoje decoupage (-owe :P) prace!
piekne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńżyczę żeby ci sie poukładalo i żebyś wybrala to co dla ciebie najlepsze :)
Witaj! Zagladam, podziwiam, ale obiecuje poprawę. Będę zostawiala komentarze żebys nie miala wątpliwosci co do prowadzenia blogu.Wiele dobrego życzę i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńNie rezygnuj z blogowania,nawet jak jakiś czas nie będziesz pisać to chociaż poczytasz i pooglądasz co inni tworzą, i wyprostuj drogę ,wiem,to trudne ,ale przetrzymaj,znów będzie wiosna.
OdpowiedzUsuńJa Ci dam zniknąć z życia blogowego !!! Pamiętaj, że wiem gdzie mieszkasz hihi.
OdpowiedzUsuńA tak na poważnie Uleńko z niecierpliwością czekam każdego Twojego nowego wpisu, a Ty tu takie rzeczy piszesz. Jesteś jedną z nas i na pewno by nie się obyło bez echa Twoje zniknięcie ...
Co do nastroju to mocno Cię ściskam i wiem co czujesz. Mam nadzieję, że w końcu szczęście zacznie Ci sprzyjać, a na Twojej buzi będzie tylko uśmiech :).
Głowa do góry! Po ciężkich dniach zawsze wyjdzie słońce:) nie rezygnuj z pisania to nie jest wyjście z sytuacji, zostań z nami:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z Kuźni Upominków:)
Piękne pudełko, śliczne rzeczy u Ciebie:)
OdpowiedzUsuń