Obserwatorzy

...

...

27 lipca 2011

To i owo w deszczową porę

Powoli zaczynam już zapominać jak wyglądają promienie słoneczne :(Z dnia na dzień jest coraz gorzej...każdego dnia coraz więcej deszczu pada.Maluje mi się dzięki temu pesymistyczny obraz :(
Jednak wciąż trzyma mnie lekko na duchu nadzieja,że skoro Pan Bóg dopomógł aby urosło nam na polach to wszystko ,to i da nam wreszcie słoneczna pogodę aby zebrać szczęśliwie i w spokoju te dary jakimi nas obdarzył?
W te mało letnie dni na nic nie mam nadal ochoty...litrami kawę bym piła z nadzieją,że da mi kopa do jakiegoś działania ;)
Coś jednak zrobić trzeba..a to ogórki zapakować do słoików,a to szparagówkę blanszowaną zapakować do zamrażarki..i tak z dnia na dzień lecą nie ubłaganie szybko dni wakacyjne(moich dzieci),a ja tak lubię jak one są ze mną każdego dnia,chodź czasami "dopalają",ale i rozweselają.Z córcią porozmawiam sobie o iście poważnych sprawach ;)
Udało mi się coś tam zmajstrować,a mianowicie ozdobić wiadereczko metalowe,które kupiłam dobre pół roku temu :)


Kolorystycznie miało pasować do nowego wystroju pokoju mojej córki.

Wybrałam więc motyw chusteczki w kwiat jabłoni.
Nowa ozdóbka stoi na półce w jej pokoju,a przy okazji zobaczcie ją tapetą ma pokrytą jedną ścianę w pokoju Roksana.

Obraz konika haftowanego sobie "przygarnęła",który wisiał wcześniej na korytarzu(stwierdziła,że kolorystycznie będzie jej pasował)
Na półce stoi jeszcze:zdjęcie drużyny w której grała córka i puchary,które jej drużyna zdobyła.
***
A na koniec lekko kulinarny akcent.
Co robi moja córka ,kiedy pada deszcz?

Oto mega pizza jej "produkcji".Już druga w te wakacje, i muszę powiedzieć,że smakowała nam ;))
***
Dziękuję Wam kochane za odwiedziny u mnie,za komentarze.Ja jakoś ostatnio mało zostawiam u Was na blogach ślady,mam nadzieję,że wkrótce to się zmieni.


6 komentarzy:

  1. No niestety, pogoda nas nie rozpieszcza:( Oby tylko zbiory dopisały, a i aura pozwoliła je zebrać -tego Wam życzę z całego serca!

    Wiadereczko wyszło slicznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, trzymaj się i nie poddawaj aurze. Meteoropaci mają przechlapane w taką pogodę. Również życzę udanych zbiorów!

    OdpowiedzUsuń
  3. pogoda do bani:(ale musimy znajdowac i plusy tego- więcej masz czasu na rodzinkę i robótki Uleńko:)
    Wiadereczko cudne- Roksanka pewnie wycałowała mamusię za nie:)
    smaka mi narobiłas tą pizza:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już chyba całkowicie zapomniałam że mamy lato. Popadam w ponury nastrój :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas warzywa pogniły, działka zalana :(
    Ale może coś się z owoców uratuje.
    Strach pomyśleć, co z plonami...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne wiaderko, decu ma swój urok :) Pokój córci bardzo przytulny. Życzę Wam, aby pogoda pozwoliła zebrać to co urosło.

    OdpowiedzUsuń

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Free background from VintageMadeForYou