Niedzielny wpis dopiero dzisiaj .I tak poświęcam temu wpisowi czas jaki bym spędziła oglądając M-jak...Ciągły brak czasu mnie napastuje.Nic innego jak przepis na ciastu,które robiłam na niedzielę nie pokazała by i tak,bo przez cały tydzień było u mnie "aniołkowo"i dlatego nie mogę nic pokazać.Praktycznie już jestem gotowa do tej wymianki (u AgnieszkiMD) jeszcze wszystko musi nabrać swojej mocy i...poleci w świat.
***
No to to teraz ciacho:
Sernik gotowany z brzoskwinią i galaretką.
1 kg.zmielonego sera
2 jaja
1 szkl. cukru
20 dag.margaryny
1 budyń śmietankowy+2 łyżka mąki mąki ziemniaczanej
rodzynki
puszka brzoskwiń
galaretka
Upiec biszkopt,który posłuży za spód do ciasta lub użyć biszkoptów(ciasteczek gotowych).Ja upiekłam biszkopt z 6 jaj,zostawić go w blaszce.
Margarynę stopić.Jaja utrzeć z cukrem na puszystą masę.Dodać ser,aromat pomarańczowy.Przełożyć do garnka i podgrzewać na ogniu stale mieszając.Gotować ok 10 min.Budyń i mąkę rozmieszać w niewielkiej ilości mleka. Wlać do masy serowej,zagotować do zgęstnienia,dodać rodzynki.Ostudzić nieco masę,a potem wyłożyć na biszkopt.Zostawić w chłodnym miejscu do stężenia.Brzoskwinie pokroić ,ułożyć na masie serowej,zalać galaretką pomarańczową lub truskawkową.
SMACZNEGO
***
Paskudnie się zrobiło za oknem ,a straszą na dodatek o zbliżającej się zimie i wiecie co ?Wcale mi nie tęskno za zimą ,dla mnie mogła by wcale nie przychodzić:(
***
No to to teraz ciacho:
Sernik gotowany z brzoskwinią i galaretką.
1 kg.zmielonego sera
2 jaja
1 szkl. cukru
20 dag.margaryny
1 budyń śmietankowy+2 łyżka mąki mąki ziemniaczanej
rodzynki
puszka brzoskwiń
galaretka
Upiec biszkopt,który posłuży za spód do ciasta lub użyć biszkoptów(ciasteczek gotowych).Ja upiekłam biszkopt z 6 jaj,zostawić go w blaszce.
Margarynę stopić.Jaja utrzeć z cukrem na puszystą masę.Dodać ser,aromat pomarańczowy.Przełożyć do garnka i podgrzewać na ogniu stale mieszając.Gotować ok 10 min.Budyń i mąkę rozmieszać w niewielkiej ilości mleka. Wlać do masy serowej,zagotować do zgęstnienia,dodać rodzynki.Ostudzić nieco masę,a potem wyłożyć na biszkopt.Zostawić w chłodnym miejscu do stężenia.Brzoskwinie pokroić ,ułożyć na masie serowej,zalać galaretką pomarańczową lub truskawkową.
SMACZNEGO
***
Paskudnie się zrobiło za oknem ,a straszą na dodatek o zbliżającej się zimie i wiecie co ?Wcale mi nie tęskno za zimą ,dla mnie mogła by wcale nie przychodzić:(
Wygląda pysznie!!!
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno takiego sernika nie robiłam! Dzięki za przypomnienie przepisu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale kusisz tym ciastem! Bardzo zachęcająco wygląda ;)
OdpowiedzUsuńA co do zimy, to też raczej za nią nie przepadam. Ale gdy nie ma śniegu w święta to jakoś tak szaro...
Chyba zacznę zbierać Twoje przepisy ;-)
OdpowiedzUsuńCo do zimy - mam to samo - nie tęsknię WCALE! Aby do wiosny!
Serniczek na pewno pyszny. Też taki polecam, smakuje naprawdę świetnie. A co do zimy, to może lepiej, żeby przyszła i przegoniła ten paskudny listopad. U mnie szaro, buro, ponuro i do tego pada, a jak nie pada to w powietrzu i tak jest wilgoć. Osobiście wolałabym zimę, białą, ze świecącym słoneczkiem, które iskrzy się w płatkach śniegu. Zdecydowanie mam wtedy lepsze samopoczucie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWydrukowałam, na pewno wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Mhmm...ale pychota!
OdpowiedzUsuńTo nie jest dobrze tak sobie podrazniać wyobraźnie z samego rana;)
Pozdrawiam:)