Obserwatorzy

...

...

27 grudnia 2011

Książkowe prezenty.

Na początek pragnę podziękować wszystkim za życzenia świąteczne,za WSZYSTKIE ,wysyłane każdą "drogą".
***
Jak to zwykle po świętach bywa przychodzi pora na pochwalenie się prezencikami jakie znalazłam dla siebie pod choinką. Brałam tym razem udział w "WIGILIJNEJ WYMIANIE KSIĄŻKOWEJ" na blogu : haftowaneprezenty ,więc właśnie książki znalazłam w tym roku pod choinką (ale nie tylko) .Na samą myśl o tym,że znajdę pod choinką książki mordka mi się śmiała :))) ,bo jak niektórym wiadomo już oprócz haftu i decoupagu to właśnie książki tez są moją "miłością".No ale nie przedłużając...paczuszkę miałam przyjemność dostać od Reni


Z książek,które dostałam jestem BAAARDZO zadowolona."Coś niebieskiego" właściwie chciałam kiedyś przeczytać,a "Chichot losu" też chętnie przeczytam ;) Tak więc jeszcze raz Renato serdecznie dziękuję za wszystko co znalazłam dzięki Tobie pod choinką! Ja swoją paczuszkę pod choinkę przygotowałam dla Reni .Starałam się bardzo,aby trafić w jej gust ,pomógł mi troszkę w tym fakt,że Renię znalazłam na :"Lubimy czytać".

Zdjęcie trochę blade :( Jeszcze nie wszystkim się pochwaliłam ;) Moja prywatna domowa biblioteczka dzięki mojej córce wzbogaciła się o jeszcze jedną książkę :)) Dostałam mianowicie od córki pod choinkę tę oto książkę:

Tak więc nie sposób było się nie cieszyć z taaakich prezentów :))




22 grudnia 2011

A moje bombki są takie...

Wyrwałam się na chwilę ze szponów kuchni,aby Wam pokazać jakie w tym roku bombki udało mi się zrobić...głównie karczochowe :)


Powstawały rzecz jasna stopniowo,każdego dnia po jednej..z myślą o osobach którym maja być podarowane.Nie mam zdjęć tylko dwóch bombek.Jedną zabrała córka do szkoły i pani od przedmiotu Wiedza o kulturze tak się spodobała,że córka zostawiła bombkę karczochową pani w prezencie ;) Druga (której nie mam zdjęcia powędrowała w świat w paczuszce wymiankowej.
No to teraz każda bombka po kolei do prezentacji się szykuję ;)

...dla chrześnicy męża..


...zielona dla teściowej mojej :))

...dla pewnej osoby :0

..a ta dla mnie,wisi w kuchni.


Ta natomiast zdobi syna pokój..

Tu natomiast "rodzynka " wśród karczochów:bombka cekinowa.Myślę,że przyjmie ją jako ozdobę do swojego pokoju moja mama ?
Na koniec jeszcze mała choineczka karczochowa :

Na tym kończy się prezentacja moich tegorocznych ozdób Bożonarodzeniowych. Choineczkę jeszcze mamy nie "ubraną".Pod tym względem jestem tradycjonalistka (i zauważyłam,że moim dzieciom skutecznie to wpoiłam ) ,uważam i staram się co roku tego trzymać,iż choinkę ubieramy góra dzień przed wigilią.Tak więc pewnie jutro przyniosę ze stryszku wszystko co potrzebne,a moje dzieci pięknie wystroją choinkę...no najwyżej tata przyjdzie im z pomocą w rozwieszania światełek :)
***
ZŁOŻĘ JUŻ NA KONIEC WSZYSTKIM MOIM STAŁYM BYWALCOM I TYM RZADKO WPADAJĄCYM,JAK RÓWNIEŻ TYM PIERWSZY RAZ GOSZCZĄCYM ...życzenia świąteczne:

Świąt pogodnych,zdrowych,radosnych,oraz miłych!


14 grudnia 2011

Woreczków szał.

Trochę mnie nie było,chodź nie powiem do Was zaglądałam regularnie.Po prostu nie mogłam się zebrać na zrobienie zdjęć tego czym się ostatnio zajmowałam ;)
A zajmowałam się w ostatnim czasie intensywnym szyciem woreczków...takich niewielkich,na suszoną lawendę i takich świątecznych.

Jak zaczęłam to nie mogłam przestać z szyciem tych woreczków ;)

Te akurat z motywem bożonarodzeniowym są ozdobione metodą decoupage na tkaninie.

Te tutaj są z hafcikiem ,a ostatni też z serwetką.Uwalniają teraz lawendowy zapach.

W tym woreczku z motywem cytrynki są skryte oczywiście ...suszone skórki z cytryny :))
Oprócz woreczków siedziałam też przy bombkach karczochowych i takich innych...ale o nich przy następnej sposobności .
Teraz gdy już p r a w i e skończyłam moje plany robótkowe na święta pora brać się za porządki...może zacznę jutro od kuchni ..
***
Dziękuję za miłe komentarze i odwiedziny u mnie,każdy ślad jaki po sobie zostawiacie cieszy mnie ogromnie :))

4 grudnia 2011

Krótka relacja z wystawy.

Trochę to trwało zanim mogłam Wam pokazać zdjęcia i zdać relację z wystawy w jakiej brałam udział 27.11.Ale teraz już zapraszam na parę zdjęć z tego dnia:
Na początek moje prace ;))

Jeszcze jedno muszę dodać na początek:Uprzedzam jakość zdjęć kiepska,robiona niestety telefonem,bo próby zrobienia aparatem skończyły się niczym :(

To piękna akwarela pani Marii .

Tutaj pudełeczka zdobione decu ,a w oddali widać szydełkowe aniołki.

Swoje miejsce też miały prace malowane na szkle mojej imienniczki (na dodatek mieszkające w tej samej miejscowości co ja ;))

Tutaj mamy piękne prace zrobione haftem gobelinowym (urzekła mnie oczywiście Ostatnia Wieczerza i sianokosy )


Figlarny Mikołajek wstążkowy.

Precyzyjnie wykonane przez młode dziewczyny ozdoby z papieru..


Kobietki mogły chwilę przysiąść i porobótkować :))

A takimi słowami były podpisane moje skromnie stanowisko z ręcznymi robótkami.
Urzekły mnie również szydełkowe bombki

,oraz świeczniki ozdobione decu przy użyciu papieru ryżowego (to prace nie z naszego regionu )

Dziękuję za cierpliwość,tym ,którzy wytrwali do końca w oglądaniu tych marnej jakości zdjęć.Ręczę jednak,że wszystkie prace były piękne.To tylko w skrócie,bo były też tam wystawy ludzie mają nie inne pasje,ja piszę tu tylko takich pasjach robótkowych.
Podziwiających było sporo...nawet moja teściowa z teściem,bratową moją i jej rodzinką były ciekawe tej wystawy i zaszczyciły nas swoją wizytą :))
***
Robótkowo u mnie coś się dzieje troszkę nowego...o tym następnym razem ;))

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Free background from VintageMadeForYou