Jezus u drzwi.
Tak wygląda:
Co teraz w planach...trochę odpoczynku :)
Co prawda mam "zamówienie" na pewien obraz,który spodobał się mojej córce,ale muszę do niego "dojrzeć" .Tak więc kiedy będzie coś następnego..
Mimo tego,że mija aktywność blogowa nadal jest u mnie w nie najlepszym stanie Wam dziękuję ogromnie za odwiedziny i komentarze;)
Obraz wyszedł przepięknie :) Mam sentyment do haftu krzyżykowego, więc z niecierpliwością będę czekał na Twoje kolejne prace :)
OdpowiedzUsuńbrawo!!
OdpowiedzUsuńPIĘKNY !!!!!! PODZIWIAM I POZDRAWIAM.Pisałam do Ciebie na WP o wzorek do tego obrazka ale wyświetlało jakiś tam komunikat że nie można i udało mi się tu trafić na ciebie więc jeżeli mogę prosić.bogusia1255@wp.pl
OdpowiedzUsuńHaft wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńŚliczny!!!!
OdpowiedzUsuńa teraz go tylko w oprawę i niech cieszy oczy!
OdpowiedzUsuńoJ KAWAŁ roboty odwaliłaś ale i efekt jest,cudny Pan Jezus.
OdpowiedzUsuńUleńko,piękny jest!!
OdpowiedzUsuńPiękny ten plan! Było warto :)
OdpowiedzUsuńObraz jest piękny. Mam nadzieję, że aktywność blogowa jednak szybko wróci. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPoszłaś Uleńko jak burza z tym haftem, piękny obraz :).
OdpowiedzUsuńNo Uleńko :) Przeszłaś samą siebie :) Obraz robi wrażenie , jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńA co do aktywności blogowej - nie martw się ,wróci :)
Piękny!!! Uleńko podziwiam Cię i zaparacie w haftowaniu tylu krzyżyków, u mnie to ciagle cos małego
OdpowiedzUsuńŚliczny.Gratuluje cierpliwości.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzybko Ci poszło. Gratuluje i podziwiam :)
OdpowiedzUsuń