Obserwatorzy

...

...

3 sierpnia 2010

Ozdoba do kuchni decu.

Jakiś czas temu na krótko powróciłam do decu.A ponieważ od 4 dni nie postawiałam dodatkowych xxx na samplerze to dzisiaj pokażę to "małe decu".
Jest to SOLNICZKA kupiona razem z innymi drewnianymi przedmiotami do ozdabiania w Drewlandi .

Okazała się trochę za mała na solniczkę :((Będzie więc ozdoba kuchenną.


Delikatne cieniowanie..te same motywy kwiatuszków ze wszystkich strona .

Tylko z tyłu nie ma naklejonej serwetki(jest samo cieniowanie).
Pociągam kilka razy lakierem (3 w 1) matowym,a na koniec dwa razy lakierem bezbarwnym-połysk(z tego powodu,że ten matowy nie zabezpiecza przed działaniem warunków atmosferycznych).
***
Żniwa z racji zmiennej pogody jeszcze u nas się nie rozpoczęły (mąż trochę trudno pogodzić obowiązki w pracy i pracę u "siebie",niestety nie każdy może mieć urlop:((
Żniwa to najcięższy,najbardziej stresujący okres w całym roku.Z tego względu nie lubię żniw...chciała bym,żeby było już po!!!
Ale tu jeszcze wszystko przede mną,a dziś mamy już 3 sierpień!!!

14 komentarzy:

  1. Piękna ozdoba kuchni!!I cieniowanie,którego ja boję się spróbować...Co do żniw doskonale Cię rozumiem.U nas też się rozpoczęły...Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. pojemniczek wyszedł świetny ja ciągle się przymierzam do spróbowania decu ale narazie nie mam warunków na "zapachy" farb i lakierów. i rozumiem stres pogodowy, my żyjemy z uprawy warzyw i każdego lata mamy stres-popada czy nie,wyrośnie czy nie

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie Ci wyszło :)
    Ale powiedz jak zrobiłaś środek? Lakierem akrylowym?

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie wyszło ci to cieniowanie.Ja jakoś nie mam odwagi do cieni:-))))
    Z tymi żniwami to faktycznie w tym roku makabra.Też nigdy nie lubiłam tego bardzo nerwowego okresu.Na szczęście od roku mam spokój.

    OdpowiedzUsuń
  5. Toż to powinno być pudełeczko na jakieś skarby, a nie na taką najzwyklejszą sól. Albo na ukochaną herbatkę :)
    Cieniowanie wyszło bardzo ładnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest śliczne! :O Nie wygląda na solniczkę, ale na ozdobę nadaje się wspaniale! ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach, podobna była u mojej babci!
    Fantastyczna, pięknie ozdobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna solniczka :)
    Trzymam kciuki za ładną pogodę żebyście szybko się uporali z pracą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczna jest ;)) Bardzo podobają mi się rzeczy decu ale niestety nie potrafię ich robić ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Eltea: środek pomalowałam kilka razy lakierem akrylowym,potem parę razy lakierem bezbarwnym-matowym.Wiedziałam od samego początku,że soli tam przechowywać nie będę więc może takie "rozwiązanie" będzie dobre;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Isana:właśnie podsunęłaś mi pomysł co by trzymać tam herbatkę,do tej pory ozdóbka była pusta...dziś jest w niej herbatka miętowo-jabłkowa.Dziękuję:)
    Olcia:najwyższa pora spróbować decu,trochę odwagi,młode rączki sprytne poradzą sobie z klejeniem serwetek;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastycznie Ci to wyszło ;) I na pewno znajdzie niejedno zastosowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mini solniczka jest super :).

    Mam nadzieję, że szybko zbierzecie "plony" :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Ula, a ja sie tak własnie zastanawiam co zrobić, jak zabezpieczyć (czym?), żeby mozna było w takiej solniczce trzymać sól?

    OdpowiedzUsuń

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Free background from VintageMadeForYou