Obserwatorzy

...

...

31 sierpnia 2010

Co lubię. Kanwa ze złotą nitką mam

Oznajmuję,że właśnie dziś dostałam kanwę ze złotą nitką,którą zamówiłam przy Waszej pomocy na allegro w pasmanterii z Legnicy.Właśnie tam wydawało mi się,że wyjdzie mi to najbardziej ekonomicznie.Od razu zamówiłam potrzebne mi muliny do obrazu Świętej Rodziny.

,Jetel,Jako prezencik dostałam cieniowaną mulinę w kolorze zgniłej zieleni i jeden plastikowy sorter.

***
A teraz wywiązuję się z zabawy blogowej:

1.Napisz, kto przyznał Ci tę nagrodę.
2.Wymień 10 rzeczy, które lubisz.
3.Przyznaj tę nagrodę 10 innym blogerom i poinformuj ich komentarzem.
***
1.Do zabawy zaprosiły mnie:
Jagnę,Amalię,Jetel

2.-lubię moje psiaki dwa :)
-długie zimowe wieczory,kiedy mogę haftować
-lubię jak moje dzieci są w domu(np.wakacje,ferie)
-czytać książkę,gazetę przed zaśnięciem
-lubię spać:)
-leżeć na trawie na kocyku w letni dzień,wsłuchując się w śpiew ptaków
-spacer całą rodzinką do naszego pobliskiego lasu
- lubię piec ciasta
-zapach świeżego chleba
-odwiedzać Wasze blogi i czytać o Waszych nowych robótkach,ale i też o życiu,radościach,troskach waszych.W ten sposób poznaję Was.

3.Do dalszej zabawy zapraszam:
Diwinę
Vilemoo
Izoldkę
April79
Sabinkę
Tamarkę
Renulkę
Moteczka
Madziorka
Jeniulkę





28 sierpnia 2010

Z kuchennego stołu dziś

Uf ff..wreszcie mogę usiąść,wydaje mi się ,że wszystko zrobiłam co miałam na dziś uplanowane?
-prasowanie
-pranie
-sprzątanie
-obiad gotowanie
-ciasta upieczenie
-kolacja
-grzybków smażenie
Syn myje teraz podłogę w kuchni,a ja do Was na moment mykłam:))
***
Skoro tytuł posta mówi,że będzie o tym co na moim stole dziś można było spotkać (spałaszować) zacznę od ciasta,którym poczęstowała nas w środę Agnieszka.
Tak mi nim zapachniało,że postanowiłam sama spróbować go zrobić(chodź miałam pewne obawy ,bo przepis wydawał mi się trochę dziwnawy)Ale,że znam Agnieszkę nie od dziś ,to wiem że jak ona mówi,ze ciasto dobre,to tak musi być na bank.
tak więc teraz ja Ciebie Aguś i Was wszystkich zapraszam na świeżutkie ciasto drożdżowe z budyniem i kruszonką:


Największy łasuch ciasta w domu (mój syn) nie mógł się doczekać,aż spróbuje i oczywiście jeszcze ciepły musiałam kroić.teraz ja polecam to ciasto:)
Aguś!!Dziękuje za przepis;)

Na drugim moim talerzu dzisiaj w kuchni znalazły się smażone grzyby-kanie (inaczej zwane czubajka kania)
Tak wygląda przed trafieniem na patelnię:


U nas zbiera się je od lat i przyrządzam je przez panierowanie i smażenie jak schabowego.
Jak mi przyniosą z lasu pełną reklamówkę tych grzybów i jest sobota wieczór tak jak dziś to mnie trafia jak mam taki stos "schabowych" smażyć.Całe pudełko bułki tartej mi poszło i ciekawe w czym jutro na obiad opanieruję prawdziwe schabowe ?
No to częstujcie się już tymi grzybkami:))

Są na tyle smaczne,że tyle mi się udało "wyzwolić od łakomczuchów domowych" :))
Ciekawa jestem czy Wy też jadacie takie schabowe kanie??
***
Troszkę trudu sobie zadałam i policzyłam ile mam na "koncie" prac decoupage...naliczyłam ok. 20 zapraszam więc do galerii moich skromnych prac na pasku ,pod galerią xxx.

25 sierpnia 2010

Niespodzianka od Moteczka o zniewalającym zapachu....

Na początku muszę wam OGROMNIE podziękować za namiary na sklepy z kanwą ze złotą nitką.Kolejny raz przekonałam się,że można na Was liczyć...co ja bym bez Was zrobiła??
Już zamówiłam kanwę i przy okazji mulinę(myśląc najbardziej ekonomicznie) ale pochwalę się dopiero jak dostanę,żeby nie zapeszyć :)
***
A dzisiaj??Co mnie spotkało??
Mój mąż odebrał od listonosza (co bardzo rzadko się zdarza,żeby on odbierał przesyłki) coś dla mnie:))A była to niespodzianka od Moteczka,której się wcale,ale co wcale nie spodziewałam!!
Zobaczcie same co było w kopercie:


Zrobiona własnoręcznie przez Marysię cudowna poduszeczka z hafcikiem (w tym przypadku moim inicjałem).


Do poduszeczki dołączony był liścik ozdobiony uroczą roślinką-lawendą:)


Zapach podusi rzecz jasna-zniewalający!!
STOKROTNE DZIĘKI MARYSIU!!
***
Sama nic swojego dzisiaj nie pokarzę,bo nie mam co.Nadal nic nie robię,z powodu braku czasu.Wasze blogi też zaniedbuję,a chciała bym zawsze być na bieżąco.Ciągle jakieś wyjazdy,zakupy przed 1 wrześniowe dla dzieci,wczoraj wizyta u lekarza,u fryzjera(cała trójka-ja i dzieci) ,ostatnie już w tym roku zaprawiane ogórków.
Sama nie wiem kiedy wreszcie coś zrobię dla przyjemności:(
Kończąc ,pozdrawiam resztką lata wszystkich odwiedzających mnie .


21 sierpnia 2010

Czy ktoś widział,czy ktoś wie???

Nic nowego na razie nie zaczęłam haftować,ale może niebawem do czegoś będę się szykować.Jakiś czas temu zauroczył mnie obraz Świętej Rodziny ,który haftowała Agatka z bloga:
xxxkrokusikxxx,poprosiłam o schemat,dostałam,za co raz jeszcze dziękuję :)
Córcia pięknie mi wydrukowała w rozmiarach XXL co bym oczek zbytnio swoich nie nadwyrężała.Wygląda ten wzór tak:

Zamarzyło mi się wyhaftować go na kanwie ze złotą nitką(bez tła) i...na marzeniach się skończyło,bo:jak dotąd nie znalazłam takowej kanwy w sprzedaży:(
Na Haftach polskich mają taką kanwę ,ale w arkuszach o wymiarach 21x28 ,a mój obraz będzie miał wymiar ok.29x40 cm (115 x 160 krzyżyków)
Mam do Was moja kochane hafciarki zapytanko więc:
CZY KTOŚ WIE GDZIE KUPIĆ KANWĘ ZE ZŁOTĄ LUB SREBRNĄ NITKĄ ??
O wymiarach co by mi pasowały do mojego obrazu.
Mam nadzieję,że ktoś mi pomoże zrealizować moje marzenie ?

18 sierpnia 2010

Ponad czasowe podkładki i motylki od Lucynki.

Zacznę od tego,że w piątek przyleciała do mnie paczuszka od Lucynki .Miałam szczęście odgadnąć u niej na blogu zagadkę, wygrywając tym samym kolorowe szydełkowe motylki.Zobaczcie jakie śliczne:


Do motylków Lucynka jeszcze dołączyła:


Dziękuję Ci kochana za motylki i smakołyki :))
***
A w moich robótkach cieniutko:(((
Jedyne co zrobiłam to komplet podkładek do kuchni ...ale to już było...
No ale z drugiej strony podkładki są ponad czasowe.

Moje dotychczasowe podkładki lekko się zużyły i koniecznością było uszycie nowych.
Materiał kolorystycznie pasował mi do wystroju kuchni jak ulał.


Oprócz czterech podkładek pod talerze wyszła jeszcze jedna pod dzbanek np. na kompot i mniejsza ,która służy mi pod czajniczek na herbatę.
***
Obecnie jestem w trakcie SZYKOWANIA MOICH DZIECI DO SZKOŁY:O
Jutro wyjazd po zeszyty ,książki...
Goszczę też od dzisiaj u siebie moją siostrę(ma być do soboty) więc rzadziej będę do Was zaglądać.No bo nie wypada tak siedzieć przy gościu przy kompie:)
***
Jeszcze jedno:Moteczek zaprasza nas na wymiankę lawendową:


Można się zapisać do końca sierpnia.


14 sierpnia 2010

Tylko na chwilke,ale z gromnim HUUUURA!!

Wpadam tylko na chwilkę,żeby oznajmić,że :JESTEŚMY JUŻ PO ŻNIWACH!!!

Pomyślicie:"głupia baba,ma się z czego cieszyć",ale dla mnie jest to wielka radość,zawsze co roku!!
W tym roku pracowaliśmy trochę "bardziej zmechanizowanie",dzięki temu nie czuję jak po inne lata wszystkich gnatów.Każda nawet najbardziej zmechanizowana praca wymaga jednak obecności człowieka .Musieliśmy każdego dnia czekać na powrót męża z pracy,aby coś zrobić.W tym roku też niestety (nie tak jak po inne lata) nikt z rodzinki nam nie pomagał,tym większa nasza radość,że poradziliśmy sobie sami.Mamy syna już na tyle dużego,że ona nam dużo pomagał:))
***
Jestem zaskoczona tak dużą ilością miłych komentarzy na temat samplera,bardzo,bardzo Wam za nie dziękuję!!!
***
Jak troszkę odsapnę pokażę co nie co nowego :)))

10 sierpnia 2010

Sampler-skończony,gotowy :))

Wczoraj wieczorem udało mi się ukończyć resztkami sił sampler:)
Tak jak pisałam wcześniej haftowanie na lnie jest męczące(jak dla mnie) wymaga pełnej koncentracji.Właśnie dlatego uważam ,że i tak dobrze sobie poradziłam.Zobaczcie jak wygląda całość:

Udało mi się nawet zbytnio się nie mylić w xxx .Były jakieś drobne pomyłki z lewej strony w jelonku,ale tak drobne,że na szczęście nie zauważalne,nie rzutują na całość.

Pójdzie do oprawy,ale dopiero jak będzie u nas po "robocie" to na spokojnie pojadę do Z...
***
Tak więc haft ukończony i co dalej z " moją twórczością".Mam pewien pomysł,schemat już wydrukowany,jednak nie może się obyć bez pokrzyżowania planów....ale o tym następnym razem...teraz zmykam ,nie wiem jeszcze na ile..pa,pa!!

7 sierpnia 2010

Podarowany obrusik.

Moja siostra miała na zbyciu obrusik-bieżnik,który kiedyś podarowała jej ciocia.Siostrze nie pasował na żaden stół,więc ja stałam się jego nową właścicielką.

Nie mogę go dokładnie doprasować,muszę jeszcze spróbować na mokro.
Obrusik jest lniany,chyba ręczna robota.
Kolor miodowy,hafty białe.


Na brzegach tak wygląda.


Na środku jest haft w kształcie kwadratu.


Na czterech rogach hafcik dziurki w kształcie trójkąta.
Tak więc nowy nabytek leży mi na stole:)
***
Można powiedzieć,że w czwartek zaczęliśmy żniwa, w piątek była kontynuacja,ale żebyśmy się zbytnio nie przemęczyli deszczyk nam przerwał prace...dziś znowu pada...jutro też ma być ponoć podobnie i wszystko odciąga się w czasie...Nam wystarczyły by 3 dni pogody i było by po żniwach.Wszystko uzależnione jest od pogody.
Nawet ceny w sklepach...bo jak pogoda deszczowa to i plony niższe,a co za tym idą ceny w górę!!
***
Następnym razem pokaże ile mam samplera,bo troszkę przybyło,a zdjęcia zapomniałam zrobić.
Buśki dla stale odwiedzających mojego skromnego bloga :**

3 sierpnia 2010

Ozdoba do kuchni decu.

Jakiś czas temu na krótko powróciłam do decu.A ponieważ od 4 dni nie postawiałam dodatkowych xxx na samplerze to dzisiaj pokażę to "małe decu".
Jest to SOLNICZKA kupiona razem z innymi drewnianymi przedmiotami do ozdabiania w Drewlandi .

Okazała się trochę za mała na solniczkę :((Będzie więc ozdoba kuchenną.


Delikatne cieniowanie..te same motywy kwiatuszków ze wszystkich strona .

Tylko z tyłu nie ma naklejonej serwetki(jest samo cieniowanie).
Pociągam kilka razy lakierem (3 w 1) matowym,a na koniec dwa razy lakierem bezbarwnym-połysk(z tego powodu,że ten matowy nie zabezpiecza przed działaniem warunków atmosferycznych).
***
Żniwa z racji zmiennej pogody jeszcze u nas się nie rozpoczęły (mąż trochę trudno pogodzić obowiązki w pracy i pracę u "siebie",niestety nie każdy może mieć urlop:((
Żniwa to najcięższy,najbardziej stresujący okres w całym roku.Z tego względu nie lubię żniw...chciała bym,żeby było już po!!!
Ale tu jeszcze wszystko przede mną,a dziś mamy już 3 sierpień!!!

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Free background from VintageMadeForYou